Nowy sprzęt, stare kolejki
Kupiony za ponad 2 miliony złotych nowy tomograf w raciborskiej lecznicy nie skrócił paromiesięcznych kolejek do wykonania tzw. badań TK. – Przecież w sąsiednich Rydułtowach robią je niemal na poczekaniu – zauważył na komisji zdrowia radny Jan Kusy.
Okazuje się, że problem tkwi w skomplikowanych opisach badań wykonanych na nowoczesnym sprzęcie. Zajmują jeszcze więcej czasu niż przy starym modelu. Sporządzają je radiolodzy, których w szpitalu jest tylko czterech i pracują przepisowo tylko 5 godzin dziennie. – Nad jednym opisem pracują średnio po 40 minut – wyjaśniał radnym dyrektor Ryszard Rudnik. W pierwszej kolejności tomograf wykorzystywany jest na potrzeby oddziałów szpitalnych, a dopiero później realizuje skierowania z poradni.
Patową sytuację ma rozwiązać teleradiologia – dane z tomografu przesłane do zewnętrznej firmy zostaną opisane szybciej. Wtedy kolejka się skróci.
(ma.w)
Najnowsze komentarze