Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Świeży u Czechów nazywają czerstwym

19.05.2009 00:00
Czeski duchowny z polskimi korzeniami uczy w krzanowickiej szkole dzieci i dorosłych języka czeskiego.

Proboszcz oddalonej parę kilometrów od Krzanowic czeskiej miejscowości Chuchelna regularnie odwiedza zespół szkół w polskim miasteczku. Zaprosiła go swego czasu dyrektorka, by duchowny podjął się nauczania młodych krzanowiczan języka sąsiadów. Dawid Kantor, który posługę kapłańską wypełnia za południową granicą, zdecydował się poprowadzić 40 lekcji z grupą 20 osób, głównie uczniów szkoły podstawowej. –

Na zajęcia przychodzą też dwie panie, sekretarka i naczycielka z miejscowej szkoły – uzupełnia ksiądz.

Uczestnicy kursu czytają w języku czeskim i tłumaczą teksty, ucząc się słówek. Odbyli już ponad 30 spotkań, każde w piątek po zajęciach w szkole. – Co wywołuje wesołość u moich uczniów? Dużo śmiechu było ze słowem „habotnica”, czyli ośmiornica. Zaskoczeniem było również tłumaczenie słówka „świeży”, który u Czechów brzmi „czerstwy” – opowiada kapłan-nauczyciel.

Dawid Kantor został wyświęcony 7 lat temu. Od dwóch  lat opiekuje się ponad 300 duszami w liczącej 1400 mieszkańców Chuchelnej. Pochodzi z okolic Zaolzia, polskiego Jabłonkowa.

(ma.w)

  • Numer: 20 (892)
  • Data wydania: 19.05.09