Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Rekordowa Masa rowerowa

28.04.2009 00:00
25 kwietnia z placu Konstytucji po raz trzeci wyruszyła Masa Krytyczna. Zgromadziła ok. 500 miłośników jednośladów, którzy mają nadzieję, że za 5 lat miasto będzie opasane ścieżkami rowerowymi.

Do akcji przyłączyli się amatorzy kolarstwa, przyjechali rodzice z dziećmi oraz grupki przyjaciół. Kolorowy przejazd wyruszył przy dźwiękach piosenki „Bicykle Race” grupy Queen. Rowerzyści przejechali ulicami Opawską, Wojska Polskiego, Reymonta i wjechali na rondo na placu Mostowym. Okrążyli je 2 razy i podążając Nowomiejską, Środkową, Batorego, przez Podwale i Mickiewicza, dotarli na Rynek, gdzie wykonano pamiątkowe zdjęcie.

Wśród uczestników obecny był prezydent miasta Mirosław Lenk. – To wspaniała inicjatywa. Jest całkiem możliwe, żeby za 5 lat infrastruktura rowerowa była gotowa – mówił.

Organizatorzy akcji byli bardzo zadowoleni z jej przebiegu. – To była największa Masa Krytyczna na Śląsku. Rzadko się zdarza, że ludzie tak aktywnie uczestniczą w działaniach na rzecz społeczności lokalnej. Bardzo nas cieszy, że na nasz apel odpowiedziały osoby starsze i że ludzie przyjechali całymi rodzinami – mówią Piotr Dominiak i Leszek Szczasny z Raciborskiej Inicjatywy Rowerowej Soft City.

W ramach akcji o godz. 14.00 rozegrano jeszcze miejską grę rowerową Allecat, a wieczorem w pubie Koniec Świata prezentowano filmy o tematyce cyklistycznej. Kolejne spotkanie jednośladów planowane jest jesienią tego roku.

Tegoroczną akcję wsparła grupa Sokół z oddziału PTTK w Radlinie. – Chcieliśmy pomóc kolegom z Raciborza, żeby były tu takie ścieżki, jak np. w Rybniku. Akcja bardzo udana, tylko można było jechać troszkę szybciej – stwierdza Antoni Warmuła
(w środku).

Ewa Musialik, Klaudia Gawlina, Beniamin Kuziel, Sylwia Łysakowska i Paulina Chylińska o akcji dowiedzieli się z ulotek. – Zależy nam na ścieżkach, żeby było bezpieczniej, i fajnie, że ktoś wyszedł z taką inicjatywą. Często jeździmy rowerami, wybieramy je zamiast komunikacji miejskiej – mówią gimnazjaliści.

Andrzeja Tomczyka (36 lat) o akcji poinformowała córka Ania (8). – Jestem na Masie po raz drugi, córa pierwszy. Codziennie jeździmy rowerami, bo bardzo to lubimy – mówi Andrzej. Oboje zapewniają, że wezmą udział w kolejnej edycji Masy Krytycznej.

 – Często jeżdżę z synem rowerem. Mały się może dotlenić, a ja mam okazję się poruszać.  Niestety brakuje ścieżek. Wierzę, że Masa pokaże władzom, że trzeba to zmienić i dlatego przyjechałam – mówi Aleksandra Pochwała, mama 2,5 - letniego Kuby, który część przejazdu spokojnie przespał w koszyku na bagażniku.

 - Przybyłem na Masę, bo sprawa ścieżek bardzo leży mi na sercu. Wiąże się z bezpieczeństwem młodzieży, która codziennie ze Studziennej dojeżdża do miasta. Sam często wsiadam na rower, dlatego uważam, że akcja jest bardzo pożyteczna. Patrząc na ilość uczestników, widać, że się udała – mówi ks. Jan Szywalski, proboszcz parafii Krzyża Świętego.

Ela Gładkowska

  • Numer: 17 (889)
  • Data wydania: 28.04.09