Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Trudne torfowisko

21.04.2009 00:00
Strażacy mieli problem. Przez kilka dni płoneło torfowisko pod Babicami. Na miejscu zastępy Ochotniczych Straży Pożarnych wylewały tony wody, aby ugasić tlący się kilka metrów pod ziemią torf. – Sytuacja była dramatyczna. W czwartek spłonęło dziewięć hektarów. Czekamy na deszcz – mówi Stefan Kaptur, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Raciborzu.

Ogień na polach pod żwirownią pojawił się 16 kwietnia, około godziny 14.00. Na miejsce wysłano między innymi zastępy OSP z Jankowic, Szymocic, Nędzy, Babic i Siedlisk. Strażacy po przyjechaniu na miejsce nie potrafili opanować pożaru. Na miejsce zadysponowano kolejne wozy. Łącznie z ogniem pod żwirownią walczyło piętnaście zastępów strażaków.

– Torfowisko to trudny teren. Kilkumetrowa warstwa torfu powoduje, że kilka metrów pod ziemią tli się ogień, który w chwilę po ugaszeniu znów pojawia się na powierzchni. W pobliżu jest las. Cały czas polewalismy torfowisko wodą. Ogień strawił juz 9 hektarów – mówi Stefan Kaptur.

Teren, na którym prowadzilismy akcję gaśniczą, jest bardzo grząski. Podczas akcji na polu utknęły dwa wozy strażackie, które trzeba było wyciągać z miękkiego torfu.

(acz)

  • Numer: 16 (888)
  • Data wydania: 21.04.09