Wygrał najmłodszy

Większość z wędkarzy łowiła na lekkie zestawy, wędką bez kołowrotka

Koło wędkarskie nr 46 może uznać tegoroczny sezon za otwarty. W niedzielę, 16 kwietnia, na stawach Łęg ponad dwudziestu wędkarzy walczyło
o tytuł najlepszego.

Płoć, wzdręga, ukleja i lin – te ryby najczęściej lądowały w siatkach zawodników. Wędkarze z koła SGL Carbon SA rozpoczęli rywalizację punktualnie o godzinie 8.00. Do wody trafiły najwymyślniejsze zanęty, przygotowane przez samych zawodników. Każdy z nich miał swoje sekretne składniki, które miały ściągnąć rybę akurat w jego łowisko.– Większość wędkarzy łowi dziś na bardzo lekkie zestawy. Nastawiamy się na drobną rybę, by zdobyć jak najwięcej punktów. Na większe sztuki można się zasadzić prywatnie, ale na zawodach filozofia łowienia jest nieco inna – tłumaczy Tadeusz Karaszkiewicz, prezes koła SGL Carbon.

Przepisy na zawodach były proste. Wagę ryb w gramach zamieniano na punkty. Na haczykach królowały białe robaki i ochotka, choć najskuteczniejsza okazała się tzw. kanapka, czyli połączenie kilku przynęt.

Kilka minut po godzinie 12.00 dźwięk trąbki zakończył zmagania wędkarzy. Po komisyjnym ważeniu zawartości siatek najlepszy okazał się Patryk Jasiek, młody zawodnik, który w ciągu czterech godzin złowił 2,3 kg ryb. Na najlepszych czekały bony, które później można było wymienić na sprzęt wędkarski.

Kolejne zmagania wędkarzy z Carbonu planowane są na maj.

Wyniki:
Patryk Jasiek – 2390 punktów
Tadeusz Karaszkiewicz – 1940 punktów
Piotr Ćwik – 1920 punktów
Łukasz Ludwikowski – 1880 punktów
Tadeusz Nieznański – 1670 punktów
Roman Bohr – 1420 punktów
Ryszard Michalczyk – 1400 punktów
Bernard Sławik – 1380 punktów
Tadeusz Słodziński – 1200 punktów
Amadeusz Sirzisko – 1090 punktów
Leon Ryzner – 1020 punktów
Bogdan Mikołajek – 910 punktów
Mateusz Ćwik – 870 punktów
Piotr Plura – 620 punktów
Paweł Jasiek – 550 punktów
Alfons Miebes – 420 punktów
Janusz Zając – 360 punktów
Tadeusz Grzelak – 260 punktów
Zenon Gwizd – 170 punktów
Marian Drożdż – 0 punktów

(acz)