Dziś coś z (Ryb)nika
Fudali znalazł sposób. Właściciele kamienic zostali zwolnieni z podatku o taką sumę, jaką poświęcili na remont. Pieniądze się znalazły a na ulicach z tygodnia na tydzień przybywa kolorowych i schludnych budynków. W Raciborzu zabytkowym charakterem budynku tłumaczy się każdy odpadający tynk. Zawsze kiedy oprowadzam moich znajomych po naszym mieście, poza piękną starówką uwagę ich zwracają różnego rodzaju perełki na murach miasta. Zdecydowanie największe wrażenie robi jeden z pierwszych raciborskich „billboardów” poświęcony reklamie dawnego sklepu rybnego. Lata mijają a reklama przypomina nam, aby do dzisiejszego menu wprowadzić jakże zdrowe ryby. Dobrze, że nie chodzę tędy codziennie.
Przechodzień
Najnowsze komentarze