Babcie do kochania
Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku przedstawił na wykładzie dotyczącym bezpieczeństwa nowy program pt. „Szukamy babci i dziadka do zaadoptowania i do kochania”. – Wielu dzisiejszych 60- lub 70-latków nie ma własnych wnuków bądź też mieszkają one tak daleko, że utrzymują z nimi sporadyczne kontakty. Swoją potrzebę bycia babcią lub dziadkiem mogliby zaspokoić dzięki przyszywanym wnukom. Kontakt z dziećmi sprawi, że poczują się docenieni i potrzebni – wyjaśnia Piotr Klima, prezes ŚUTW.
Dzięki „adoptowanym” dziadkom przyszli rodzice dadzą swoim dzieciom to, co było szczególnie cenne w ich dzieciństwie: poczucie, że jest ktoś, kto ma dla nich czas i cierpliwość. Jeśli sami nie mieli dziadków, darują swoim dzieciom to, za czym sami kiedyś tęsknili. Kontakt z tymi, którzy są pokolenie lub dwa starsi, wpływa na to, jak dzieci będą myśleć o starości i traktować ludzi starych. Przebywanie z „adaptowanymi” dziadkami może sprawić, że wyrosną na lepszych ludzi. Korzyści mogą być obopólne. Dzieci w określonym wieku modą pomagać np. przy robieniu zakupów, wyjściu z pieskiem, czy wspólnym uprawianiu jakiegoś hobby. Rodziny potrzebujące takich „adoptowanych” dziadków mogą zgłaszać się do ŚUTW.
Przy okazji wykładu Natalia Piekarska- Paneta – wieloletnia działaczka niepodległościowa z okresu stalinizmu, pisarka i doskonała nauczycielka – podzieliła się z przybyłymi studentami relacją z gali wręczenia orderów i odznaczeń w Belwederze, jaka miła miejsce 20 stycznia. Ona już po raz kolejny została uhonorowana za swoją wieloletnią działalność. Tym razem otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Jula
Najnowsze komentarze