Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Nieszczęście z „wujkiem”

30.09.2008 00:00
Brakuje zawodowych rodzin zastępczych.

Radna powiatowa Alina Litewka-Kobyłka zwróciła uwagę na problem dzieci pozostawianych bez opieki wskutek policyjnych interwencji.

Na posiedzeniu Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej, Polityki Prorodzinnej, Wspierania Osób Niepełnosprawnych oraz Bezpieczeństwa radna przedstawiła problem. – Rozmawiałam z kuratorami sądowymi. Twierdzą, że trzeba zmienić sposób postępowania policjantów wobec dzieci pozostawionych bez opieki. Z reguły trafiają one pod opieką „wujka”, czyli sąsiada lub znajomego. To wywoływanie nieszczęścia – przestrzega radna. Według niej, problem ten dotyczy bardziej powiatu niż samego Raciborza, a zwłaszcza gminy Nędza. Alina Litewka-Kobyłka zaapelowała do samorządu o znalezienie miejsca, gdzie osamotnione dzieci można by pozostawić. – Potrzebne są specjalistyczne, zawodowe rodziny zastępcze. Miałyby charakter wyjazdowy i zabierały dziecko do siebie. Niestety brakuje odpowiednich przepisów prawa. Dochodzi do sytuacji, że my chcemy zapłacić, a nie ma chętnych do podjęcia się opieki – stwierdził wicestarosta Andrzej Chroboczek.

Litewka-Kobyłka zawnioskowała ponadto o wznowienie spotkań z udziałem przedstawicieli sądu, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. – Dotąd, mimo planów cykliczności, odbyło się tylko jedno takie spotkanie. Brakuje współpracy między tymi instytucjami i to trzeba poprawić – podkreśliła radna powiatowa.

(ma.w)

  • Numer: 40 (859)
  • Data wydania: 30.09.08