Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Nysa pełna cukru

16.09.2008 00:00
Unia Europejska po raz kolejny pomogła najuboższym osobom.

Zakończyła się tegoroczna edycja pomocy żywnościowej. 2660 osób otrzymało takie artykuły jak mleko, mąka, makarony czy ser. Średnio każdy otrzymał 44 kilogramy żywności.

Od 2004 roku, w ramach unijnego programu PEAD setki ton żywności trafiają do najuboższych. W tym roku, żywność ze Śląskiego Banku Żywności trafiła do 7 gmin powiatu raciborskiego. Samo miasto dostało niewiele. Trochę żywności trafiło do raciborskiej „Mai” i „Arki”. Odcięcie pomocy dla najuboższych z miasta to wynik decyzji podjętych na początku roku. Miasto poskąpiło pieniędzy na realizację unijnego programu i nikt do jego obsługi się nie zgłosił. – W gminach dystrybucją zajmują się głównie ochotnicze straże pożarne, przy wsparciu lokalnych ośrodków pomocy – wyjaśnia Krystian Niewrzoł z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. – Żywność trafia do nas partiami. Jest tego naprawdę sporo, bo aż kilkanaście różnych artykułów. Również w odstępach czasu jedzenie trafia do poszczególnych rodzin. To najlepsze rozwiązanie, bo  pomoc jest stała i nie zachodzi obawa, że się coś zepsuje – dodaje. Pod magazyn, gdzie składowana jest żywność przyjechali miedzy innymi ochotnicy z Babic, którzy zajmują się rozprowadzaniem żywności w gminie Nędza. – Wiele rodzin nie poradziłoby sobie bez takiego wsparcia. Ludzie przychodzą i dziękują, za to, że ktoś o nich pamięta – mówi Jan Flut, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Babicach. Po chwili wyładowana „nyska” strażaków odjeżdża spod magazynu. – Szkoda, że w tym roku nie możemy pomóc większej liczbie najuboższych mieszkańców Raciborza. Po żywność ustawiały się zawsze długie kolejki potrzebujących. Za te pieniądze można naprawdę zakupić kilkakrotnie więcej żywności niż w sklepie. To prawdziwa okazja, a niektórzy mimo to skąpią pieniędzy choćby na transport – mówi Niewrzoł.

(acz)

  • Numer: 38 (857)
  • Data wydania: 16.09.08