Kolekcjoner siatek
Wszystkie padły łupem złodziei w nocy z 29 na 30 sierpnia. – Czyżby jakiś kolekcjoner tu grasował – dziwią się w Siedliskach.
Wieś cieszy się całkiem sporym kompleksem rekreacyjnym mieszczącym się tuż obok budynku OSP i świetlicy. Znajdują się tutaj boiska do: piłki nożnej, siatkowej oraz tenisa ziemnego. W pobliżu jest też plac zabaw. Kompleks jest chlubą i wizytówką Siedlisk. Korzystają z niego nie tylko tutejsi mieszkańcy, ale też z sąsiedniej Kuźni, Turza, Budzisk. Tym większe było rozgoryczenie użytkowników, kiedy okazało się, że zginęły siatki z boisk do siatkówki plażowej i tenisa ziemnego. Tej samej nocy skradziono też siatki z dwóch prywatnych posesji. Mieszkańcy z niedowierzaniem kręcą głowami i mówią wprost, że to chamstwo i głupota. – Często tu przychodzimy w coś pograć, prawie codziennie. Szkoda, że tego nie ma, bo teraz nudno i nie ma co robić – mówią Sebastian Waluga, Tomasz Jaskółka, Grzegorz Wojtoszek i Damian Bolik. Justyna Makulik i Dżesika Nowak przyjechały akurat pograć w tenisa, kiedy zauważyły brak siatki. – Chyba jakiś kompletny idiota to ukradł – stwierdziły dziewczyny.
– Widocznie ktoś uznał, że w Siedliskach jest za fajnie i trzeba coś zepsuć. Odcięto stalowe linki, na których siatki wisiały, przeciągnięto przez boisko do piłki nożnej i załadowano do samochodu, którego ślady pokazywały, że wyjechał w stronę Turza – opowiada Krzysztof Bartoń, mieszkaniec Turza. – Mamy nadzieję, że osobę, która to zrobiła, ruszy sumienie i odda siatki z powrotem, a jak nie, to... życzymy udanej zabawy – dodaje jego żona Aleksandra.
(e.Ż)
Najnowsze komentarze