Trzynastka nie daje spać
W interpelacji do prezydenta radna opisała, jak ciężko żyje się lokatorom budynków w pobliżu pubu Trzynastka.
– Nocą jest tam bardzo głośno, dzieci i ludzie, co wcześnie wstają do pracy, nie potrafią zasnąć. Rano wszędzie porozrzucane są butelki i leży rozbite szkło. Są też zużyte prezerwatywy. Proszę o interwencję służb – mówiła Lenart. Prezydent Mirosław Lenk przyznał, że zna już ten problem, bo skargi na działalność lokalu pojawiały się, choć ostatnio ustały. – Jedyne co możemy, to odebrać licencję na sprzedaż alkoholu w tym miejscu – wyjaśnił Lenk. Zdaniem Lenart skargi do prezydenta ustały, bo mieszkańcy boją się, że ktoś w odwecie uszkodzi im zaparkowane pod domem samochody. – To poślemy straż na czujkę i złapią na gorącym uczynku – przekonywał przewodniczący Tadeusz Wojnar.
(m)
Najnowsze komentarze