Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Obława na pedofila

29.07.2008 00:00
Policyjna obława w Rudach zakończyła się zatrzymaniem 39-letniego mężczyzny, który w sobotę zgwałcił 12-letnią dziewczynkę. Zatrzymany Andrzej G. jest bezdomny. Mieszkał w lesie, w szałasie niedaleko domu dziadków ofiary. Teraz w więzieniu może spędzić nawet 12 lat. 
– Znaliśmy go i dokarmialiśmy, a teraz dopuścił się takiego okrucieństwa – mówią zszokowani mieszkańcy Rud, gdzie w piątek bezdomny mężczyzna brutalnie zgwałcił 12-latkę.
 
W Rudach nie było chyba osoby, która nie znałaby Andrzeja G. Bezdomny mężczyzna całymi dniami wałęsał się po ulicach niewielkiej wsi. – Drobny kombinator, ale nieszkodliwy – mówią o nim w sklepie. 39-letni wychowanek Domu Dziecka w Rzuchowie od początku nie potrafił ułożyć sobie życia. Chwytał się dorywczych zajęć. Handlował złomem a bywało i tak, że coś ukradł, byle było na picie. Wiosną tego roku, podczas libacji zaprószył w domu, w którym pomieszkiwał, ogień. Budynek spłonął doszczętnie. Od tego czasu mieszkał w prowizorycznym szałasie w lesie, zajmował również niezabezpieczone pustostany. Mieszkańcy Rud pomagali mu i dożywiali. Andrzej G. swój szałas zbudował niedaleko wielorodzinnego budynku. Zawsze chętny do pomocy, zaprzyjaźnił się z jego lokatorami.
 
Policja szukała zwyrodnialca
 
Kilka tygodni temu do jednej z lokatorek budynku przyjechała 12-letnia wnuczka Paulina. Miała u babci spędzić wakacje. Zielone Rudy to wymarzone miejsce na urlop. Dziewczynka podczas pobytu u babci wielokrotnie widziała na podwórku Andrzeja G. Dziecko zapamiętało mężczyznę jako znajomego wszystkich lokatorów. W sobotę, kilka minut po godzinie 11.00, Paulina oświadczyła rodzinie, że idzie na grzyby do pobliskiego zagajnika. Podczas zbierania spotkała Andrzeja G. Dziewczynka znała go i zgodziła się na wspólne zbieranie grzybów. – W tym miejscu każda dróżka oddzielona jest gęstymi zaroślami. To tereny praktycznie leśne. W ustronnym miejscu mężczyzna miał zaatakować dziewczynkę – mówi Jakub Ceglarek, naczelnik sekcji kryminalnej raciborskiej policji. Przerażona i trzęsąca się dwunastolatka wróciła po półtorej godziny do domu. Opowiedziała o wszystkim rodzinie, a ta zawiadomiła policję. W Rudach rozpoczęła się policyjna obława na Andrzeja G. Mężczyznę szukali policjanci z Rud i Kuźni Raciborskiej. Sprowadzono również psa tropiącego. – Wiedzieliśmy, gdzie go szukać – mówi Ceglarek. Bezdomny został zatrzymany w jednym z pustostanów. Był pijany.
 
Drugi gwałt
 
Nikt w Rudach nie może uwierzyć, że ten wszystkim znany i nieszkodliwy człowiek mógł się dopuścić takiego bestialstwa. – Dobrze, że policja go zatrzymała. Jakby wpadł w ręce mieszkańców, sami byśmy mu wymierzyli sprawiedliwość – grozi pięścią Jan Labus, jeden z mieszkańców. Gwałciciel całą sobotę trzeźwiał w policyjnym areszcie. W poniedziałek został przesłuchany. – Postawienie zarzutów będzie możliwe po przesłuchaniu nieletniej. To przeprowadzi sąd w obecności psychologa. Za taki czyn podejrzanemu grozi nawet dwanaście lat więzienia – wyjaśnia Danuta Kozakiewicz, szefowa raciborskiej prokuratury.
 
Biegły nie miał wątpliwości, że dziewczynka została zgwałcona. W chwili obecnej dla dobra śledztwa i rodziny pokrzywdzonej, policja i prokuratura nie udzielają bliższych informacji. Warto wspomnieć, że to nie pierwszy przypadek gwałtu na nieletniej w tej samej wsi. Trzy lata temu podczas powrotu ze szkoły, w przykościelnym parku, została zgwałcona ośmiolatka. – Warto przestrzec rodziców, że w większości przypadków sprawcami takich przestępstw okazują się osoby znane wcześniej dziecku. Uczulamy rodziców, by ci wpajali dzieciom nieufność – mówi policjant.
 
Adrian Czarnota
Imię dziewczynki zostało zmienione
  • Numer: 31 (850)
  • Data wydania: 29.07.08