W kontakcie z bazą

Do tej pory policjanci legitymujący osoby podczas patroli, zmuszeni byli do weryfikowania danych osobowych drogą radiową. Policjant poprzez radiostację łączył się z oficerem, który siedział przy komputerze z dostępem do policyjnej bazy danych. Teraz dostęp do bazy mają również sami policjanci. – Urządzenia te, to nic innego jak przenośne komputery, pozwalające na bezpośrednią łączność z policyjnymi bazami danych i korzystanie z ich zasobów w trakcie pełnienia służby na ulicach naszego powiatu ­– tłumaczy aspirant sztabowy Mirosław Wolszczak, rzecznik raciborskiej komendy. – W chwili legitymowania lub zatrzymywania przez patrol osób, policjant może bezpośrednio na miejscu dokonać niezbędnych sprawdzeń za pomocą posiadanego terminalu. A więc czy dana osoba podaje wiarygodne dane personalne, miejsce zamieszkania, a także czy jest poszukiwana – dodaje policjant. Terminal pozwala również na dotarcie do danych, dotyczących pojazdów. Policjant może dowiedzieć się w czasie kontroli, czy pojazd należy do kierowcy, czy też do innej osoby. Ważną informacją jest też stwierdzenie czy samochód nie figuruje jako pojazd skradziony. Oczywiście policjant będzie mógł dokonać sprawdzeń dotyczących prawa jazdy kierowcy, dowodu rejestracyjnego oraz innych dokumentów pojazdu lub osoby. Wprowadzenie mobilnych przenośnych terminali w policji radykalnie skróci czas prowadzonych kontroli. Odciąży również dyżurnego, który dotychczas przekazywał dane na żądanie poszczególnych patroli. – W tego typu urządzenia wyposażone są także radiowozy raciborskiej policji. Równocześnie trwa systematyczne szkolenie naszych policjantów, którzy wykorzystywać będą te urządzenia w swojej służbie – mówi Edward Mazur, komendant raciborskiej policji. Piesze patrole zostały wyposażone w palmtopy marki Symbol. Jedno urządzenie kosztuje około 7 tys. zł. Autoryzacja i uwierzytelnianie użytkownika będzie się odbywać dzięki karcie SIM (z zapisanym odpowiednim certyfikatem) i przypisanym do niej kodem PIN. Terminale w radiowozach zostały zabezpieczone specjalnymi kartami mikrochipowymi.

 

Adrian Czarnota