Najpiękniejsza Noc Świętojańska
Ostatnie spotkanie teatralne miało miejsce w Bytomiu, gdzie zainteresowani mieli okazję zobaczyć „Halkę” w plenerze. – Było to coś fantastycznego, robiło wielkie wrażenie – mówią uczestniczki. – Przedstawienie dostarczyło nam ogromnych przeżyć, przerosło nasze oczekiwania, był zachwyt, łzy, oklaski. Był to występ porównywalny do tego, który na raciborskim stadionie dał Piotr Rubik. Zakończony został również pokazem laserowym i sztucznych ogni – wspomina Halina Kwiecień, która społecznie prowadzi edukację teatralną w ramach zajęć raciborskiego Uniwersytetu III Wieku.
„Halka” była 9. widowiskiem, z którym w tym roku zapoznali się słuchacze. Wcześniej była wizyta w operze we Lwowie, gdzie obejrzeli „Aidę”, w Teatrze Starym w Krakowie – sztuka Moliera „Szkoła żon”, w Bielsku – „Szwejk”, w ruinach Teatru w Gliwicach – musical „Carmen” i w Sosnowcu – różne komedie i farsy. – Każdy spektakl poprzedzony został wprowadzeniem, które przygotowała dla nas specjalnie Halina Kwiecień. Było to dla nas bardzo ważne, bo ułatwiało zrozumienie sztuki – mówi zastępca rektora raciborskiego Uniwersytetu III Wieku, Czesława Kordyaczny. – Zainteresowanie edukacją teatralną jest bardzo duże, w wyjazdach bierze udział ok. 100-150 osób, w różnym wieku – są to zarówno rodziny z dziećmi, jak i dziadkowie. Jedziemy trzema autobusami, w których przeprowadzam małe wykłady, pokazuję różne foldery, zdjęcia i nagrania muzyczne. Wyjazdy umożliwiają raciborzanom zobaczenie wielkich aktorów na żywo, na scenie, uzyskanie autografów i porozmawianie z nimi. Poza tym staramy się łączyć wyjazdy do teatrów ze zwiedzaniem ciekawych miejsc – wyjaśnia Halina Kwiecień. – Jestem wdzięczna, podobnie jak uczestnicy wyjazdów, osobom, które pomagają mi zrealizować to przedsięwzięcie, paniom: Czesi, Ewie, Marioli i Justynie – dodaje miłośniczka teatru.
Od września planowane są już kolejne teatralne podróże. Celem pierwszej z nich jest Bielsko i sztuka zatytułowana „Szalone nożyczki”.
(JaGA)
Najnowsze komentarze