Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Na razie bez punktów

01.04.2008 00:00
Porażka KP Unii Racibórz w rywalizacji z Beskidem Skoczów.
Pierwszy mecz wiosennej rundy raciborscy gracze nie mogą zaliczyć do udanych po przegranej na własnym boisku.
 
Rozgrywany wyjątkowo w piątek, 21 marca (pierwszy dzień wiosny), inauguracyjny mecz rundy rewanżowej zakończył się porażką IV-ligowej ekipy KP Unia Racibórz. Pogromcami naszej drużyny okazał się skład Beskidu Skoczów, który bezwzględnie wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję do strzelenia gola i zwyciężył pewnym wynikiem 3:1. Mecz toczył się przy bardzo porywistym wietrze, który w pierwszej połowie sprzyjał gościom, a po zmianie stron gospodarzom. Od pierwszych minut zaatakowali skoczowianie i bardzo szybko zdobyli prowadzenie, po rzucie rożnym piłka trafiła na głowę Marcina Kondzielnika, który zagrał ją do stojącego na wprost bramki, niepilnowanego Remigiusza Hudka. Ten uderzył głową, strzelając pierwszą bramkę. Na zmianę wyniku nie trzeba było długo czekać. W polu karnym gości sfaulowany został raciborski napastnik, Mariusz Frydyk, który wykorzystał rzut karny, wyrównując stan meczu. Sytuacja unitów stała się bardzo korzystna po groźnym faulu od tyłu Dariusza Ihasa na raciborskim piłkarzu, Sebastianie Kapinosie. Piłkarz został ukarany po raz drugi żółtą kartką i goście musieli dokończyć mecz w dziesiątkę. Remisowy wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy.
 
Po zmianie stron grający w osłabieniu goście już w 48 min zdobyli bramkę. Uderzona z wolnego piłka odbiła się na 10 m od raciborskiego kapitana Edwarda Kowalczyka i spadła wprost na nogę Damiana Zdolskiego, który pięknym wolejem w okienko zdobył gola. Utrata bramki nie załamała zawodników Unii, którzy raz po raz próbowali wyrównać stan meczu, stwarzając sobie wiele dogodnych sytuacji. Jednak zbyt ofensywna gra Unii zemściła się, skutecznym kontratakiem skoczowian na 3:1. Wynik był już niezwykle ciężki do odrobienia, jednak końcowy kwadrans to nieustające ataki raciborzan, które niestety nie przyniosły efektu w postaci bramek. – Po meczu pozostał niedosyt, ale tak bywa, jeśli się samemu nie strzela bramek, to się je traci – podsumowuje krótko prezes zarządu Unii, Andrzej Starzyński.
 
W składzie Unii zagrali: Szymon Kubów, Jacek Selera, Paweł Woniakowski, Edward Kowalczyk, Maciej Biegański, Artur Potaczek (86 min Łukasz Zapotoczny), Patryk Podstawka, Szymon Cichecki, Dawid Fryt (75 min Tomasz Wardęga), Sebastian Kapinos (78 min Wojciech Podolak), Mariusz Frydryk. Trener Adam Bedryj. Spotkanie sędziował arbiter główny Wiesław Zagrobelny z Rybnika. Kibice mają nadzieję, że ekipa z Raciborza w kolejnych spotkaniach zdobędzie pierwsze wiosenne punkty.
 
(asr)
  • Numer: 14 (833)
  • Data wydania: 01.04.08