Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Potrzebują miejsca

13.11.2007 00:00
Uzupełnienie oferty edukacyjnej o nowe kierunki ma pomóc Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu przetrwać trudny okres niżu demograficznego na uczelniach. Szkole brakuje jednak pomieszczeń i miejsc w akademiku. Z apelem o pomoc zwraca się do samorządów.

Brakuje pomieszczeń

Ambitnym planom raciborskiej uczelni stoją na przeszkodzie braki lokalowe – mówił na sesji Rady Powiatu nowy rektor prof. Michał Szepelawy.

Dwa nowe kierunki – rolnictwo i budownictwo – mają zagwarantować raciborskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej spokojny byt w obliczu dużego niżu demograficznego, który już dotyka gimnazja i szkoły średnie, a coraz bardziej widoczny jest na uczelniach.

Na ostatniej sesji radni powiatowi dyskutowali z nowym rektorem PWSZ na temat sytuacji uczelni. –  Marzymy o 5 tysiącach studentów, ale jest to nieosiągalne. Nasz tegoroczny wynik – 4350 studentów bardzo nas satysfakcjonuje. Mimo spadku liczby absolwentów szkół ponadgimnazjalnych, jest wyższy niż rok temu –  podkreślał prorektor dr Jerzy Pośpiech.

Zdaniem władz uczelni receptą na przetrwanie nadchodzących trudnych czasów jest dywersyfikacja kierunków. Kto będzie miał lepszą i wszechstronniejszą ofertę, ten pozostanie. –  Maleją szanse uczelni wyspecjalizowanych w wąskiej dziedzinie –  podkreślał Pośpiech. Racibórz ma obecnie sześć kierunków i 23 specjalności. Największą popularnością nadal cieszą się socjologia, filologie niemiecka i angielska oraz wychowanie fizyczne. –  Zaskoczyło nas, że nie rozwinęła się filologia rosyjska. W Niemczech to hit, u nas jakoś nie może się przebić –  dodał prorektor Pośpiech.

Uruchomienie kierunków rolnictwo i budownictwo, to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku. Rolnictwo wymaga coraz większej wiedzy. Kultura rolna w Raciborskiem jest mocno rozwinięta. Wykwalifikowanych budowlańców z kolei można dziś szukać ze świeczką. Na PWSZ są przekonani, że chętni do studiowania z pewnością się więc znajdą.

Kłopot uczelni to baza. Jest za mała i wymaga sporych inwestycji, m.in. w rozbudowę głównego gmachu przy ul. Słowackiego czy modernizację domu studenta. Uczelnia rozpoczęła adaptację hali fabrycznej Rafako na halę sportową. W przyszłym roku chce tu uroczyście zainaugurować rok akademicki. Oczekuje od samorządów, że pomogą jej rozwiązać problemy lokalowe. Powiat uczynił to np. przekazując budynek dla Instytutu Sztuki.

–  Czy akcja promowania kształcenia wśród młodych osób, które teraz, zamiast zdobywać kwalifikacje, wolą pracę w Holandii, Niemczech czy Wielkiej Brytanii, może zwiększyć nabór? –  pytali radni. Zdaniem rektora może to być jeden z czynników wzrostu liczby studentów, tym bardziej, że problem migracji młodych ludzi dotyka m.in. Raciborszczyzny. Nie ma jednak wątpliwości, że młodzi wrócą w rodzinne strony nie z powodu ideologii, ale za pracą. Wtedy być może zdecydują się również na studia.

(waw)

  • Numer: 46 (813)
  • Data wydania: 13.11.07