Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Trzeci Raciborski Festiwal Sztuki

25.09.2007 00:00
Na trzy dni Racibórz przemienił się w miasto artystów. Prosektorium, stary szpital, dworcowa poczekalnia czy basen przy ulicy Bema to tylko niektóre z miejckich przestrzeni, których znaczenie zmieniło się pod wpływem zaistniałej w nich sztuki.

Miejska przestrzeń we władzy artystów

Racibórz na trzy dni przemienił się w wielką scenę, na której zaistniała sztuka różnorodna, dzięki czemu każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Artyści opanowali miasto, weszli do miejsc, które na pierwszy rzut oka mało mają wspólnego ze sztuką.  Od samego początku szokowali, bowiem rozpoczęcie 3. Raciborskiego Festiwalu Sztuki miało miejsce w... prosektorium mieszczącym się przy starym szpitalu.

Na każdym kroku spotykaliśmy się z projektami, które zbliżały nas do różnych oblicz sztuki.

Nie sposób było przejść obojętnie obok pomnika Matki Polki, którą uczestnicy ubrali w kostium wcześniej przez nich wydziergany. Anarchistyczne szydełkowanie dla Matki Polki było akcją zainicjowaną przez  pochodzącą z Berlina, Amy J. Klement. Szydełkowaniem zajęli się starsi i młodsi, trzeba przyznać, że był to pomysł, który połączył pokolenia. 

Przygotowane spektakle odgrywane były w przesrzeniach nietypowych dla teatru, jakimi były m.in. szpital, dworzec kolejowy, osiedlowe trawniki, klasa geograficzna w I LO czy blokowisko mieszczące się przy ul. Katowickiej. Młodzi artyści postawili na miejsca nietypowe, by przybliżyć mieszkńcom sztukę współczesną, która do łatwych nie należy.

Instalacje przygotowane zostały przez młodych twórców w różnorodnych miejskich przestrzeniach i trzeba przyznać, że wywierały duży wpływ na oglądających.

To, co na trwałe zapisało się w krajobraz naszego miasta  po 3. Raciborskim Festiwalu Sztuki to mural, który na ścianie bloku na skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i Klasztornej wymalowali artyści warszawskiej grupy Twożywo.

Po co członkowie stowarzyszenia ASK po raz kolejny zorganizowali festiwal? –  Ma on pomóc w wykreowaniu Raciborza jako miasta sprzyjającego sztuce współczesnej każdej dziedziny i przyjaznego artystom – wyjaśnia dyrektor artystyczny festiwalu, Mateusz Iwulski.
           
(JaGA)

Fot. OQL

  • Numer: 39 (806)
  • Data wydania: 25.09.07