Wpadka przemytników
Na przejściu granicznym w Cieszynie udaremnione zostały dwie próby przemytu papierosów.
W pierwszym przypadku zatrzymany został 44-letni Czech. Do kontroli granicznej podjechał mocno obładowanym oplem. Pogranicznicy od razu zaczęli podejrzewać, że w samochodzie może być przewożony nielegalny towar. Wskazywało na to również zachowanie mężczyzny, który wydawał się być bardzo zdenerwowany. Na początku nie chciał otworzyć bagażnika. Udawał, że nie potrafi tego zrobić. Po otwarciu klapy okazało się, że w bagażniku, w podróżnych torbach, znajdowało się prawie 3 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, o wartości ok. 14 tys. zł. Czech tłumaczył, że papierosy kupił na polskim bazarze na własny użytek.
Również w drugim przypadku na próbie przemytu przyłapany został obywatel Czech. Wpadł podczas rutynowej kontroli pojazdu. Okazało się, że w bagażniku wiezie 450 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, o wartości ok. 3 tys. zł. On również tłumaczył się, że przeznaczone były na własne potrzeby.
W obydwu przypadkach papierosy zostały mężczyznom skonfiskowane, a Czesi wystąpili z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. Sprawa została przekazana służbom celnym, które prowadzą dalsze czynności. Funkcjonariusze przypuszczają, że przemycany towar miał trafić do Włoch lub Austrii, gdzie jego wartość rynkowa byłaby już znacznie wyższa.
Adk
Najnowsze komentarze