Na wyż demograficzny trzeba poczekać
Co roku liczba uczniów w podległych gminie szkołach spada o 200-300 osób. To efekt niżu demograficznego z lat 90. Lepsze czasy dopiero nadchodzą. W ostatnich latach wzrasta liczba urodzin, co szkoły odczują za 5–6 lat. Na razie muszą sobie poradzić z trudną sytuacją. Placówki mają sporo wolnych miejsc, nauczycielom brakuje godzin, szykuje się likwidacja SP 6 w Sudole, a magistrat ponosi coraz większy jednostkowy koszt kształcenia ucznia, bo im mniej dzieci, tym mniejsza subwencja oświatowa z MEN–u.
1 września w ławkach szkół podstawowych zasiądzie 3053 uczniów. W latach 80. było trzy razy tyle. 440 dzieci pójdzie do klas pierwszych. W gimnazjach będzie 1902 uczniów, w tym 593 w klasach pierwszych. Najlepiej z naborem poradziły sobie tradycyjnie G1 i G3, najtrudniejsza sytuacja jest w G 5 przy ul. Opawskiej. Niż w gimnazjach będzie się w następnych latach powiększał.
Zgoła inaczej sytuacja wygląda w przedszkolach. – Są pełne – mówi wprost odpowiedzialna za sprawy oświaty wiceprezydent Ludmiła Nowacka. Rodzice z centrum wożą nawet pociechy do dzielnic ościennych. Brakuje miejsca w żłobku.
Nie nastąpiły większe zmiany kadrowe. Dziewięciu dyrektorów otrzymało przedłużenia kadencji. W G 2 na fotelu dyrektora zasiadł Krzysztof Chrupajło, a w SP 5 Jan Goldman (dotąd dyrektor w SP 6). Szefową nowo utworzonego Zespołu Szkolno–Przedszkolnego nr 3 na Płoni została Danuta Depta (dotąd dyrektor SP 2). Dyrektorem Przedszkola przy ul. Kowalskiej została Urszula Frydel (dotąd dyrektor P na Płoni).
Przeprowadzono szereg prac remontowych. Największa inwestycja, to warta blisko 950 tys. zł adaptacja SP 2 na zespół (w szkole będzie się mieścić przedszkole). W SP 13 za 410 tys. zł zrobiono toalety. W SP 15 za 305 tys. zł przeprowadzono termomodernizację. W G 5 za 320 tys. zł wymienione zostaną pozostałe okna. W G 3 za 460 tys. zł powstają nowe sanitariaty. W G 2 za 890 tys. zł budowany jest kompleks boisk.
(waw)
Najnowsze komentarze