Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Bartek Bulenda grał od rana do wieczora

31.07.2007 00:00
Raciborzanin sprawił miłą niespodziankę na turnieju w Czechach.

Najmłodszy uczestnik turnieju w czeskim Krnowie dotrał do finału, gdzie nieznacznie przegrał.

Podopieczni Mieczysława Swadźby z Młodzieżowej Szkoły Tenisa, przebywający na obozie tenisowo-rowerowym w Małej Morawce, wzięli udział w turnieju w Krnowie. – Pojechaliśmy tam w piątek trzynastego. Ta data nie tylko nie przyniosła nam pecha, ale odtąd będzie się kojarzyła jako „Dzień Bartka” – uśmiecha się trener tenisa.

Najlepszy z trójki wystawionej przez MSzT Bartek Bulenda rozegrał w Krnowie aż sześć meczów. Finał z Czechem grał o zmroku. – Pojedynek był wyrównany – 6:0, 4:6 i 3:6. Gdyby nie zmęczenie tenisowym maratonem Bartek by wygrał – uważa Swadźba.

Bulenda zagrał tego dnia również w półfinale turnieju deblowego. Jego para przegrała z późniejszymi zwycięzcami zawodów.

W Krnowie rywalizowali również Adam Kowalczyk i Kamil Monkiewicz z MSzT.

Zdjęcia z pobytu na obozie w Małej Morawce można znaleźć na stronie internetowej www.mszt.rzem.net

ma.w

  • Numer: 31 (798)
  • Data wydania: 31.07.07