Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Trener Gola pełen uznania dla Unii

24.07.2007 00:00
Remis w sparingu z wicemistrzem Polski, z wyraźną przewagą raciborzanek. Trawiński mógł sprawdzić nowe nabytki klubu w meczu z silnym przeciwnikiem.

Unitki przegrywały 21 lipca z Częstochową 0:1, ale straty, z nawiązką, odrobiła Anna Sznyrowska, strzelając w pierwszej i drugiej połowie. Goście wyrównali z rzutu karnego. Unia do końca atakowała i miała duże szanse na zwycięstwo. Gol przyjechał  w niemal najsilniejszym składzie, a gospodarz nie miał kontuzjowanej Konsek i kadrowiczki U-19 Krupy.

Najcenniejszym nabytkiem Unii, zaprezentowanym w sobotę na boisku była Paulina Kawalec. – Wystąpiłam już parę razy w pierwszej kadrze, teraz jadę z reprezentacją do USA – mówi podstawowa zawodniczka kadry U-16 i U-19. Do Unii przyszła z AZS PWSZ Biała Podlaska, a wcześniej występowała w innej ekstraligowej ekipie – Cisach Nałęczów. Jest obrońcą lub defensywnym pomocnikiem.

20-letniej Kawalec wydawało się po pierwszym meczu w barwach Unii, że jej nowy zespół „za mało gra przez środek, koncentrując się na skrzydłach”. W debiucie w Raciborzu na początku po wyskoku do główki krzywo stanęła i z kontuzją grała 90 minut. Trener Trawiński był pod wrażeniem gry kolejnej reprezentantki kraju w swojej drużynie. – Muszę mieć szeroką 22-osobową kadrę, bo na tym poziomie ciągle przytrafiają się jakieś urazy czy kontuzje – zauważa prezes RTP. Z mniej liczną, 14-osobową ekipą wywalczył wicemistrzostwo Polski Gol Częstochowa. Trener Włodzimierz Seifryd mówi o sobotnim przeciwniku: z utrzymaniem w ekstralidze nie będą mieć kłopotu, prezentuje się dużo lepiej odkąd rywalizowaliśmy w I lidze, klasę wyżej istotne jest by przełamać mit wielkich rywali jak AZS czy Konin.

W Unii zagrają także dwie kolejne piłkarki z Sokoła Kolbuszowej Dolnej. Patrycja Rżany ma 18 lat, jeździła na zgrupowania z kadrami U-17 i U-19. W przeszłości, przez 3 lata uprawiała piłkę ręczną w klubie z Mielca. – Spokojnie się utrzymamy w ekstralidze – przekonuje była zawodniczka Cisów Nałęczów. Nominalną bramkarką jest Dorota Wilk (18 lat), którą Trawiński chce wypróbować w grze z przodu. – Grałam przeciw Unii. Dziewczyny zasłużenie awansowały, były bardzo mocne w I lidze – uważa D. Wilk.

ma.w

  • Numer: 30 (797)
  • Data wydania: 24.07.07