Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Bez fantazjowania

03.07.2007 00:00
Radni powiatowi debatowali nad stanem dróg. Pomysłów było co niemiara. - Nie fantazjujmy, lecz myślmy o tym, co realne - studziła zapał radna wojewódzka Gabriela Lenartowicz.

– Nie jest sztuką rozbudzić apetyty, np. mówieniem o kanale Odra–Dunaj, który ma brać początek pod Raciborzem – mówiła radna Lenartowicz, na co dzień sekretarz powiatu, szefowa klubu Platformy Obywatelskiej w Sejmiku Wojewódzkim oraz przewodnicząca komisji Rozwoju i Zagospodarowania Przestrzennego. Wcześniej radny Jan Matyja wspomniał o budowie wiaduktu nad ul. Rybnicką przy Auchan, a Henryk Panek przypomniał o odbudowie mostu łączącego Grzegorzowice–Ciechowice.

W opinii Lenartowicz, w interesie powiatu raciborskiego leży jak najszybsza modernizacja drogi Racibórz–Rudy–Gliwice. To nasze okno na świat – mówiła radna, dodając, że będąc we władzach wojewódzkich postawiła sobie za cel, by do tej inwestycji doprowadzić. – Potrzebne jest jednak wsparcie gmin i lobbowanie na wszelkie sposoby – skwitowała.

Droga wojewódzka nr 919 relacji Racibórz–Gliwice znajduje się w gestii Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego. Bezpośrednio administruje nią Zarząd Dróg Wojewódzkich, który na inwestycje drogowe w Śląskiem ma rocznie około pół miliarda złotych. Ruch na tej trasie rośnie. W ciągu średnio 40 minut można nią dojechać do autostrady A 4 Wrocław–Kraków.

Z wykonanej przez ZDW analizy funkcjonalno-technicznej drogi 919 wynika, że jej przepustowość w obrębie samego Raciborza jest już na wyczerpaniu i wkrótce będzie wymagała poszerzenia o dodatkową jezdnię. Średnio na dobę przejeżdża tędy ponad 11 tys. samochodów. Ruch ten maleje po zjazdach w kierunku Raszczyc i Rybnika oraz Nędzy. Na odcinku Rudy–Sośnicowice jest to jednak 3400 aut dziennie. Badania wykonano w 2005 r. W związku z uruchomieniem centrum handlowego pod Oborą, nawet po otwarciu mostu w ciągu ul. Rybnickiej, ruch będzie tu znacznie większy niż wyliczono dwa lata temu.

Blisko 12 proc. drogi jest w stanie krytycznym, kolejne 31 proc. w złym. Poprawa standardu drogi jest niezwykle kosztowna. Według cen z maja tego roku to ponad 109 mln zł, z czego 33 mln zł potrzebne są na nowe nawierzchnie jezdni, 17,9 mln zł na chodniki i odwodnienia i aż 58 mln zł na mosty. – Nie ma wątpliwości, że to inwestycja wieloletnia. Będzie realizowana etapami, począwszy od najbardziej newralgicznych punktów – mówi Gabriela Lenartowicz. Taki punkt to np. most na rzece Rudzie w Rudach, gdzie dziś ruch odbywa się tylko jednym pasem jezdni i jest sterowany sygnalizacją świetlną.

(waw)

  • Numer: 27 (794)
  • Data wydania: 03.07.07