Jazda na okrągło
Grobla zamknięta
Grobla to odnowiona kilka miesięcy temu jednokierunkowa droga, którą bez wjeżdżania do Markowic można przebić się do obwodnicy pod Oborą. Kilka tygodni temu została wyłączona z objazdu. Dopuszczono tu tylko ruch mieszkańców. Śmiałków, którzy ryzykują przejazd łapie policja.
Wyłączenie z ruchu tzw. Grobli podyktowane było bezpieczeństwem kierowców. Zgodnie z przepisami na znajdującym się tu przejeździe kolejowym powinien być szlaban.
Powód zamieszania? Samochodów było za dużo i PKP zażądało zmiany kategorii przejazdu kolejowego. Nie może to być, tak jak obecnie, przejazd kategorii D, czyli bez zapór. – Spełnienie nowych wymogów, czyli organizacja przejazdu strzeżonego jest za drogia – mówi prezydent Mirosław Lenk. Wybrano więc rozwiązanie doraźne – wyłączenie Grobli z objazdu. Kierowcy muszą wjeżdżać do centrum Markowic. W godzinach szczytu zwiększa to korki.
Jak się okazuje, sprawę zaniedbały poprzednie władze miasta. – W trakcie modernizacji ul. Grobla, której inwestorem był Urząd Miejski w Raciborzu (dostosowanie nawierzchni do prowadzenia objazdu) nie uwzględniono konieczności zmiany kategorii przejazdu kolejowego w związku ze wzrostem ruchu wynikającego z wprowadzenia objazdu. Uzgodnienia w tym zakresie prowadzone były pomiędzy inwestorem – Urzędem Miejskim w Raciborzu oraz przedstawicielami PKP – mówi Krystian Dudek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich. – Istniejące warunki ruchu wskazują na konieczność zmiany kategorii przejazdu, co pozostaje w gestii Urzędu Miasta – administratora drogi, przedstawicieli PKP oraz Komendy Wojewódzkiej Policji – dodaje.
Czas na rondo
Do połowy kwietnia przy kościele w Markowicach miało być wybudowane rondo. Do dziś ruch odbywa się tu na dotychczasowych zasadach, a w godzinach szczytu musi nim kierować policja. – ZDW zgodnie z obietnicą, na początku kwietnia przygotował projekt zmiany organizacji ruchu. Do połowy kwietnia projekt został pozytywnie zaopiniowany przez policję i Starostwo, po czym 16 kwietnia, przekazaliśmy go do zatwierdzenia przez Marszałka Województwa. Zatwierdzenie zostało wydane 23 maja. 24 maja ogłoszony został przetarg (w procedurze uproszczonej), na wykonawcę zadania. Po wyłonieniu wykonawcy ZDW bezzwłocznie przystąpi do dalszych etapów procedur realizacji zadania – dodaje rzecznik. Same prace mają potrwać około 4 tygodni.
Obiecać nie grzech
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach zapowiada, że dołoży wszelkich starań, by most przy Oborze oddać w planowanym terminie, czyli do końca października.
Prace przy remoncie są już mocno zaawansowane. Do połowy maja wykonano m.in.: rozbiórki elementów żelbetowych (600 m sześc.), stalowych (7,5 tony), czyszczenie powierzchni betonu (8 tys. m kw.), renowację łożysk stalowych oraz płyty przejściowe na dojazdach do obiektu. Do wykonania pozostały jeszcze: tzw. reprofilacja płyty ustroju nośnego w ilości 2000 m kw., naprawa betonu łuków, zabezpieczenie przeciwkorozyjne powierzchni betonowych, wykonanie nowych elementów wyposażenia mostu tj.: izolacji, kap chodnikowych, nawierzchni, urządzeń dylatacyjnych, wykonanie remontu nawierzchni na dojazdach do obiektu oraz umocnienia koryta kanału Ulgi. – Most liczy około 60 lat. ZDW przejęło go w 1999 r., a przygotowując inwestycję korzystało z wszystkich dostępnych dokumentów, jednak tak długa historia mostu powoduje, że w trakcie remontu może okazać się, że konieczne są do wykonania dodatkowe prace wynikające z nieuwzględnionych w dokumentacji faktach. Są to sytuacje niezależne od ZDW, na które zupełnie nie mamy wpływu. Bierzemy to pod uwagę i możemy zapewnić, że w ramach swoich możliwości i kompetencji dołożymy wszelkich starań, aby remont zakończył się w planowanym terminie – mówi Krystian Dudek, rzecznik prasowy ZDW.
(waw)
Najnowsze komentarze