Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Kto utopił basen?

24.04.2007 00:00
Znaleźli się chętni na zakup starego basenu przy ul. Bema, ale magistrat unieważnił rokowania.

Do dwóch przetargów na stare baseny (działka 1,2 ha z trzema nieckami i ruiną budynku socjalnego) nie stanął żaden chętny. Urząd Miasta zdecydował więc o przeprowadzeniu rokowań. Cena wyjściowa: nie mniej niż milion złotych.

Do rokowań stanęli: wspólnie Janusz Glinka i Wojciech Ziajka oraz Zakład Remontowo-Budowlany „Kampka”. Ci pierwsi zaproponowali 1,15 mln zł płatne 270 tys. zł gotówką przed aktem notarialnym, reszta w czterech rocznych ratach po 220 tys. zł. ZRB „Kampka” zaoferował 1,05 mln zł płatne od razu gotówką.

Komisja uznała, że obie oferty są porównywalne. Obie jednak odrzucono. Ratusz tłumaczy, że nie chce być posądzony o niegospodarność i „uznaniowość”. Wskazano, że ceny działek w Raciborzu rosną, a rozłożenie na czteroletnie raty to ryzyko, bo może nastąpić spadek siły nabywczej pieniądza.  – Zleciliśmy nowe oszacowanie wartości nieruchomości. W ciągu trzech miesięcy ogłosimy nowy przetarg  – powiedziała nam Elżbieta Sokołowska, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. Nie kryje, że cena wywoławcza będzie prawdopodobnie wyższa i to znacznie, bo ceny w Raciborzu w ostatnich miesiącach poszybowały w górę.

Odrzucenie ofert z rokowań Grzegorz Kampka uważa za „śmieszną” decyzję, bo w dwóch przetargach nie udało się zbyć terenu, a gdy pojawia się ktoś chętny do zapłaty gotówką 1,05 mln zł, to nagle urzędnicy się wycofują.  – Zamierzaliśmy tu wznieść trzykondygnacyjne domy wielorodzinne  – dodaje. – Teren od 10 lat stoi i straszy. Chcieliśmy tam wybudować tanie mieszkania. Nasza cena była znacznie wyższa od tej, którą zaproponował prezydent w przetargu. Dlatego jego decyzja o unieważnieniu rokowań budzi zdziwienie, tym bardziej, że jesteśmy lokalnymi przedsiębiorcami, a tacy dla każdej gminy powinni być najbardziej pożądani, bo swoje podatki płacą na miejscu. Nie wiemy, czy wystartujemy w kolejnym przetargu. Może to być szkoda czasu, bo mamy boom budowlany, a są też inne możliwości inwestowania  – powiedział nam Wojciech Ziajka.

Zgodnie z nowym planem zagospodarowania przestrzennego dla śródmieścia na miejscu basenów przy ul. Bema może powstać osiedle willowe lub pensjonat. Przyszły inwestor musi na swój koszt dokonać wyburzeń.

(waw)

  • Numer: 17/18 (784/785)
  • Data wydania: 24.04.07