Jazda na światłach
Prezydent podpisał ustawę o zmianach w ruchu drogowym. Dla kierowców oznacza to obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania całą dobę przez cały rok.
Nowe przepisy zaczną obowiązywać w 14 dni od opublikowania ich w Dzienniku Ustaw. Być może nastąpi to jeszcze w kwietniu. Do tej pory kierowcy musieli jeździć z włączonymi światłami mijania przez całą dobę od 1 października do końca lutego. – Ma to duży wpływ na poziom bezpieczeństwa na drogach. Przy włączonych światłach mijania samochód jest dużo lepiej widoczny bez względu na pogodę – zapewnia podkom. Sebastian Dworak, naczelnik sekcji ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Nie wszyscy kierowcy są z tego powodu zadowoleni. Wskazują, że podrożeje przez to i tak już nietania eksploatacja samochodu. Nie do wszystkich przemawiają też argumenty o poprawieniu się przez to stanu bezpieczeństwa na polskich drogach. Do nowych wymogów jednak zamierzają się dostosować, bo, jak usłyszeliśmy, dobry kierowca trzyma się przepisów... i swojego pasa.
Sonda - Ze światłami czy bez?
Paweł Popardowski
Jazda z włączonymi światłami mijania przez cały rok to bardzo dobry pomysł. Samochód jest bardziej widoczny. Może i zużyje więcej paliwa, ale koszty wypadku są dużo wyższe. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Ewa Gręziak
Zwykle chodzę pieszo. Samochodem jeździ mąż. Popieram obowiązek włączania świateł przez cały rok. Samochód jest dzięki temu bardziej widoczny. Przez to na drogach jest bezpieczniej. Mąż, jako kierowca, również tak uważa.
Karol Tebel
Jak będzie trzeba, to się dostosuję, ale nie uważam tego za najlepszy pomysł. W lecie, nie dość, że świeci ostre słońce, to jeszcze światła będą razić po oczach. Do tego akumulator szybciej się zużywa i samochód więcej spala paliwa.
(Adk)
Najnowsze komentarze