Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Mała Unia gromi większych

27.02.2007 00:00
Raciborscy trampkarze znowu byli lepsi niż rówieśnicy z renomowanych szkółek piłkarskich. Takie turnieje dają nam wiedzę, gdzie jesteśmy w szkoleniu naszych dzieci – mówi trener „Unii”.

Imprezę zorganizował Andrzej Starzyński, kierujący męską sekcją piłkarzy w RTP. Zaproszenie na turniej trampkarzy przyjęły wszystkie czołowe szkółki piłkarskie z regionu. Każdą „Unia” pokonała.

– W tym wieku nie odstajemy a często przewyższamy rówieśników z innych klubów – podkreśla trener Marek Pikuła. Przed raciborską imprezą unici grali turniej w Jastrzębiu, gdzie przegrali dopiero w finale z „Górnikiem” Zabrze 1:3. Wcześniej zwyciężali „Odrę” Wodzisław 3:1, GKS Jastrzębie 4:1, a Rybnik 3:2.

Norbert Ceglarek był w przeszłości środkowym pomocnikiem III-ligowego GKS Jastrzębie. Teraz szkoli w klubie trampkarzy. – To już trzy lata jak jestem trenerem. Chłopcy raz grają dobrze, innym razem słabiej. Raciborska drużyna jest bardzo dobra – uważa N. Ceglarek. Ma w zespole wyjątkowo utalentowanego Łukasza Mozlera. Został wyselekcjonowany z grupy 100 kandydatów do szkółki piłkarskiej niemieckiego VFB Stuttgart (Bundesliga) i może wkrótce tam trafi.

Jedyni w Polsce 

W Rybniku trampkarzy szkoli się w klubie RKP, występującym w IV lidze. – Bodaj jako jedyni w kraju mamy w takiej klasie rozgrywkowej skład oparty w 90% na wychowankach – podkreśla Grzegorz Kowalczyk, opiekun grupy, pracujący z obecną grupą  od 4 lat. O unitach też mówi dobrze. – Często gramy sparingi. Dla nas to lepiej, że możemy sprawdzić się z kimś spoza Podokręgu – uważa trener.

Piąty rok w szkółce MOSiR-u Wodzisław pracuje z trampkarzami Bogdan Cichy. – Nie narzekam na warunki.  Działanie w ramach instytucji jest chyba korzystniejsze niż bezpośrednio pod klubem – rozważa trener. Cieszy go, że szkółka ma pięciu reprezentantów Podokręgu Rybnik. Na turnieje takie jak raciborski jeździ z chłopcami głównie dla zabawy, a nie dla wyników.

Czesi szkolą na dwie zmiany 

Trzecioligowy (nasi działacze przekonywali, że to odpowiednik naszej II ligi) klub FC Hluczyn wychowuje swoją młodzież w ścisłej współpracy ze szkołą sportową wyspecjalizowaną w futbolu. – Dzieci do południa ćwiczą w szkole, a później w klubie – mówi Rostislaw Helsztin (27 lat, grał na środku pomocy w Hluczynie).

Sędziami stolikowymi na turniej byli Sebastian Fajger i Robert Grochowski z HLPN. – Dzieci będą nas źle kojarzyć, bo my jesteśmy od karania – żartował S. Fajger.  Było to dla niego nowe doświadczenie. – Dla tak małych piłkarzy sędziuję po raz pierwszy. Myślę, że wielu z nich jak podrosną trafi do naszej ligi – przekonuje działacz HLPN.

Wyniki turnieju

Komplet rezultatów gospodarzy, którzy wystawili 2 zespoły. RTP „Unia” I – RTP „Unia” II 3:0, „Unia” I – MOSiR  2:2  karne 5:6, „Unia” II – Hluczyn 1:2, „Unia” I  – „Odra” 3:1, „Unia” II – MOSiR 1:1  karne 1:2, „ Unia II – „Odra” 0:2, „Unia” I – Hluczyn 2:1, „Unia”II – RKP 1:4, „Unia” I – RKP 2:1.

Turniej, rozegrany w Hali OSiR, o Puchar Prezydenta wygrał pierwszy zespół raciborzan, zdobywając 13 punktów z bilansem bramkowym 12:5. Napastnik „Unii” Mateusz Sitnik został królem strzelców tej imprezy.

ma.w

  • Numer: 9 (775)
  • Data wydania: 27.02.07