Sobota, 27 lipca 2024

imieniny: Natalii, Aureliusza, Jerzego

RSS

Gala wspaniała

06.02.2007 00:00
Raciborski oddział Pszczyńskiej Akademii Sztuk Walki obchodził 15-lecie. Jubileusz świętowano w raciborskiej „Strzesze”. Założyciel akademii – słynny Józef Brudny był wzruszony i zachwycony imprezą przygotowaną przez Krzysztofa Krętosza, Katarzynę Cieślicką i przyjaciół. Pomysł zamiany sali gimnastycznej na scenę domu kultury sprawdził się.

W tej akademii bardziej liczą się wartości niż wyniki sportowe

Raciborski oddział Pszczyńskiej Akademii Sztuk Walki należy do najlepszych.
– Trzeba mieć marzenia, by takie szkoły trwały i po 50 lat. Były głosy, że w Raciborzu długo nie przetrwamy, ale skończyło się na obawach – cieszy się Krzysztof Drożeń (7 dan) mistrz z PASW. Uważa, że miejscowa frekwencja jest całkiem dobra, czasy są trudne, jest silna konkurencja. – Wyróżniamy się jako chrześcijańska szkoła. Nie opieramy się na tajemnicach orientu, ale na kulturze europejskiej. Sprzeciwiamy się przemocy. To bardziej wychowanie i sztuka a nie jedynie sport – wyjaśnia mistrz.

Zawody organizowane przez PASW bardziej przypominają połkazy jazdy figurowej na lodzie, gdzie ocenia się w podobny sposób.

Aktualnie jest kilkadziesiąt takich akademii w Polsce – starszych i młodszych – a raciborska plasuje się w czołówce. Nasz mistrz był pod wrażeniem. Krzysiu Krętosz zawsze wyróżniał się pod względem organizacyjnym – podkreśla Krzysztof Drożeń. Na co dzień jest przedsiębiorcą i muzykiem, szefem zespołu muzycznego występującego w całej Polsce. – Sztuki walki teraz traktuję bardziej jak hobby. Ćwiczę już od 23 lat. To w sumie całe moje życie – mówi 36-letni mistrz.

Dwunasty rok trenuje tu Katarzyna Cieślicka (1 dan). – Jako 16-latka szukałam jakiejś szkoły. Zaczęłam od kickboxingu, ale wydał mi się brutalny, było za mało myślenia. Na PASW namówiła mnie koleżanka Ewelina Gadomska. Ona rok przetrenowała a ja zostałam – wspomina absolwentka AWF, nauczyciel w ZSOMS. – Tu rozwinęłam swoją pasję. Zdobyłam wielu przyjaciół, bo właśnie przyjaźń tworzy tę akademię – uważa K. Cieślicka. Zajmuje się od siedmiu lat grupą dzieci. – Byłam pomysłodawczynią  części choreografii jubileuszowej gali. Co roku przygotowujemy coś nowego dla rodziców. Oni przychodzą tu już 4-5 raz, bo tyle lat trenują ich pociechy – mówi instruktorka.

Krzysztof Krętosz jest w raciborskiej PASW od początku. Próbował karate jeszcze za czasów Andrzeja Maruniaka, ale kung-fu go bardziej interesowało. Pamięta jak na sali 100 osób wykonywało po 600 technik, że aż huczało. Teraz starszych jest ciężko przyciągnąć do takiego sportu. By zacząć zajęcia wystarczy przyjść do SP 15 (tu ćwiczą starsi) lub Ośrodka dla Niesłyszących (dzieci) i mieć ze sobą strój sportowy oraz ważne badania lekarskie. Koszt miesięczny 8-9 godzinnych zajęć wynosi  54 zł (starsi) lub 62 zł (dzieci).

Józef Brudny – założyciel PASW
Jestem dumny z kolegów i autentycznie wzruszony. Przygotowanie pedagogicznie pomaga im utrzymać tu wysoki poziom. 

ma.w

  • Numer: 6 (772)
  • Data wydania: 06.02.07