Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Mamy cię!

30.05.2006 00:00
Franciszek Marcol skorzystał z promocji i zamontował w urzędzie system monitorowania. Teraz z własnego gabinetu obserwuje wszystko, co się dzieje w budynku i wokół niego.
Za cztery kamery przemysłowe, urządzenie zgrywające obraz na twardy dysk i mały pulpit sterujący umieszczony w gabinecie wójta samorząd Nędzy zapłacił 4,6 tys. zł. Skorzystaliśmy z promocji. Jeszcze niedawno cena tych urządzeń oscylowała wokół 10 tys. zł - mówi Franciszek Marcol. Obiektywy kamer skierowane są na główne wejścia (przednie i tylnie), kasę i częściowo na parking przed urzędem. Obraz zapisywany jest na okres tygodnia. W każdej chwili można odtworzyć to, co się działo w polu widzenia kamery w określonym dniu i godzinie. Jeśli nic się nie zdarzy dyski same się kasują - dodaje wójt.
 
Czy system monitorowania to tylko zabawka wójta czy może przydatna rzecz? To bicz na złodziei, chuliganów i szkodników - mówi włodarz Nędzy, dodając, że 4,6 tys. zł to wcale niewiele za korzyści, jakie daje system. Stale monitorowana jest kasa. Już siedem razy na dachu urzędu ktoś przecinał kable operatora radiowej sieci internetowej. Zwykle robił to w piątek, tak że usunięcie usterki było możliwe w poniedziałek. Przez weekend odbiorcy usługi nie mogli surfować po sieci. Kto to robił, tego nie wiadomo. Choć poszkodowany operator ma w Nędzy konkurencję, to wójt w wyciąganiu wniosków jest ostrożny, ale przyznaje, że raz kabel był lekko, fachowo nadcięty, tak że trudno było w ogóle znaleźć przyczynę awarii. Z tyłu urzędowego budynku jest mały magazynek z zapasowymi koszami na śmieci, krawężnikami i płytkami. Nieraz już ginęło stąd wiele rzeczy. Teraz gmina zaoszczędzi strat, bo kamera jeśli nie odstraszy złodziei, to przynajmniej ich nagra, co umożliwi policji wszczęcie dochodzenia.
 
Spokojnie na razie mogą spać urzędnicy. Wójt zapewnia, że nie będzie montował kamer w biurach, dzięki którym mógłby sprawdzić kto pracuje, a kto się obija. Za to wszystkie wyjścia są rejestrowane. Rano widzę też, kto się spóźni do pracy - śmieje się Franciszek Marcol.
 
(waw)
  • Numer: 22 (737)
  • Data wydania: 30.05.06