Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Plus czy minus

28.03.2006 00:00
„Śląsk - skarb czy balast?" - na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy trzeciej już Debaty Oksfordzkiej, zorganizo wanej przez Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Kuźni Raciborskiej. Impreza, tradycyjnie już, odbywała się 21 marca.
Debata została przygotowana przez uczniów klas III liceum usługowo-gospodarczego oraz IV technikum elektrycznego, pod kierunkiem Zofii Purol. Uczestniczyli w niej: Katarzyna Bąk, Krzysztof Fiutek oraz Katarzyna Goryszewska, Mirosława Sanecznik, Anna Ogonowska, Łukasz Sobalak, Tobiasz Aleksandrzak, Błażej Brześniowski, Andrzej Wiertelorz, Kamil Płaczko, Michał Duksa, Paweł Sterkowicz, Anna Tłuczykont, Piotr Bielski.
 
Głos zabrali również zaproszeni goście: posłowie Andrzej Markowiak i Henryk Siedlaczek oraz wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej Rita Serafin. W zeszłym roku rozpatrywaliśmy zasadność przyjęcia Konstytucji Europejskiej, dzisiaj zastanawialiśmy się nad naszą lokalną ojczyzną. Jesteśmy dumni z takiego sposobu spędzania pierwszego dnia wiosny. Młodzi ludzie uczą się, że można się czasem ostro spierać, a po dyskusji zwyczajnie podać sobie ręce - mówi Kazimierz Szczepanik, wicedyrektor ZSOiT.
 
Na zakończenie debaty został przedstawiony program artystyczny. Uczniowie zatańczyli trojok a także zaprezentowali „godki śląskie".
 
Łukasz Sobalak
Dla mnie osobiście Śląsk jest balastem. Nie urodziłem się tutaj, moi rodzice przyjechali tu za pracą spod Częstochowy. Uważam, że nie powinno się mówić gwarą w szkole czy w urzędach. Nie posługuję się nią i nie rozumiem jej.
 
Katarzyna Goryszewska
Śląsk ma swoje wady, m.in. różne choroby, zanieczyszczenie środowiska. Mimo to chcę tutaj zostać. Nie wyobrażam sobie, że miałabym stąd wyjechać, urodziłam się tu, jestem związana z tym miejscem i tu planuję założyć swoją rodzinę.
 
Anna Tłuczykont
Śląsk jest dla mnie wszystkim, tu stawiałam pierwsze kroki, tu po raz pierwszy poszłam do szkoły. Uważam, że skoro tutaj się urodziłam to pewnie też zostanę kiedyś pochowana na śląskim cmentarzu.
 
Tobiasz Aleksandrzak
Uważam, że na Śląsku nie ma przyszłości dla młodzieży, zwłaszcza tu w Kuźni brak jakichś większych perspektyw. Po skończeniu szkoły, jeśli nie pójdę na studia musiałbym iść do pracy i pracować za 800 zł. Chciałbym wyjechać za granicę, najlepiej do Anglii z całą rodziną.
 
Błażej Brześniowski
Dla mnie Śląsk jest po prostu jednym z województw, jest mi obojętny. Urodziłem się tutaj, ale nie jestem z tym miejscem szczególnie związany. Jeśli znajdę tu pracę - zostanę, jeśli nie, nie będzie dla mnie problemem wyjechać stąd.
 
(e.Ż)
  • Numer: 13 (728)
  • Data wydania: 28.03.06