Marzanny poszły w ogień

Tegoroczna zima niewiele sobie robi z kalendarza. Uczniowie z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego postanowili przepędzić ją hałasem na całą miejscowość.

 

Pierwszego dnia wiosny wyszli ze szkoły i przemaszerowali ulicami wioski. Nad pochodem górowały marzanny, przygotowane przez każdą z klas. Pomysłowość uczniów pod tym względem była nieograniczona, podobnie jak rozmiary kukieł, od małych, przystrojonych bibułą, po ogromne i całkiem modnie ubrane. Tuż przed wymarszem ze szkoły marzanny zostały ocenione przez komisję złożoną z nauczycieli i uczniów.

 

Pochodowi towarzyszył zgiełk, czyniony przez młodzież, która używała w tym celu specjalnie wykonanych instrumentów, odstraszając tym samym zbrzydłą każdemu już zimę i śpiewała piosenki o wiośnie. To wszystko to dzieci z Pogrzebienia? - zdziwił się jeden z mieszkańców na widok tak licznego korowodu wyrażając z tego powodu zadowolenie.

 

Po przejściu ulicami miejscowości pochód powrócił na teren szkoły. Wszystkie marzanny wrzucone zostały do rozpalonego na boisku ogniska.

 

(Adk)