Niedziela, 19 maja 2024

imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna

RSS

Z dziejów raciborskiej prasy

14.03.2006 00:00
W 1802 r. Franz Julius Bögner, pracujący dotychczas jako inspektor policji zaczął wydawać pierwszą raciborską gazetę Oberschlesisches Wochenblatt oder Nützliches Allerlei für alle Stände.
Prawdopodobnie już w 1798 r. Bögner założył w Raciborzu pierwszą drukarnię. Po jego śmierci drukarnię i wydawnictwo prowadziła jego żona Josephine Bögner, a od 1830 r. córka Emilie. Ta ostatnia wyszła za mąż za poważanego raciborskiego przedsiębiorcę a zarazem późniejszego radcę miejskiego, Franza Riedingera. Po nich wydawnictwem kierowały kolejne pokolenia Riedingerów, m.in. synowie wspomnianej pary Paul i Karl Riedinger.
 
Rodzina ta cieszyła się w Raciborzu niezmiernym, zasłużonym szacunkiem i poważaniem. Jej przedstawiciele zajmowali w radzie miejskiej i innych organach czy instytucjach ważne stanowiska. Bögner i kolejne pokolenia Riedingerów stworzyli w naszym mieście imperium prasowe, które przetrwało do 1945 r. W I połowie XIX w. można je było porównać do największego na Śląsku wrocławskiego wydawnictwa Korna. Tenże klan wydawał wspomnianą wyżej gazetę z krótkimi przerwami i pod zmienionymi tytułami do 1945 r.: Oberschlesisches Wochenblatt oder Nützliches Allerlei für alle Stände (1802-1803), Wöchentlicher Oberschlesischer Anzeiger. Eine Zeitschrift zum Nutzen und Vergnügen (1805-1809), Allgemeiner Oberschlesischer Anzeiger für Landwirte, Kaufleute, Fabrikanten und Künstler (1809-1851), Oberschlesischer Anzeiger (1851-1945). Organ ten miał też wiele podtytułów oraz wydań regionalnych. Stał się też z czasem dziennikiem ponadregionalnym, prenumerowanym i czytanym na Śląsku i prowincji poznańskiej. Gazeta była najdłużej ukazującym się na Górnym Śląsku organem prasowym.
 
Pierwsi redaktorzy
 
Pierwszym współpracownikiem pisma był m.in. dr Johann Werner, radca dworu, urzędnik raciborskiego starostwa. Ten uzdolniony i zapalony pisarz i dziennikarz wydał na początku XIX w. książkę o Śląsku pt. Schlesien wie es ist (Śląsk jaki jest). Kolejnym redaktorem był Zacharias Heinrich Wilhelm Frosch. Urodzony w Brandenburgii, studiował na uniwersytecie w Halle. Do Raciborza przybył jako nauczyciel domowy dzieci generała von Dallwig, dowódcy raciborskiego garnizonu. W 1792 r. został kaznodzieją tutejszego garnizonu. Był redaktorem gazety od jej początków do 1806 r.
 
W latach 1809-1811 współtwórcą, wydawcą i redaktorem wznowionej gazety był Baron von Reisewitz, były radca wojenny z Warszawy. Próbował on wydawać inne periodyki, wzbogacił gazetę o dodatki stałe i okolicznościowe. Pismo umieszczało za jego czasów wiele śmiałych artykułów z zakresu życia politycznego, społecznego, kulturalnego i gospodarczego Górnego Śląska. Gazeta nabrała znamion nowoczesności, stając się ponadlokalnym, krytycznym organem prasowym. Reisewitz drukował często, nie bacząc na cenzurę, co doprowadziło do sankcji względem gazety i jego samego. O Raciborzu było wtedy w prowincji śląskiej głośno.
 
Jednym z pierwszych redaktorów był też niejaki Schramm, o którym niestety prawie nic nie wiemy. Pozostawił on jednak swe piętno na stronicach najwcześniejszych numerów Anzeigera. Bardzo barwną postacią był Karl Gromann. Rodowity raciborzanin, urodzony w 1783 r. otrzymał w 1806 r. święcenia kapłańskie. Pracował jako wikary w Tworkowie. Interesował się, co było w tamtejszych czasach ewenementem, historią księstwa raciborskiego. Zbierał materiały archiwalne dotyczące tychże zagadnień, publikując je na łamach Anzeigera. Kilka niepełnych roczników gazety z jego artykułami zachowało się w różnych archiwach i bibliotekach. Ten uzdolniony badacz i dziennikarz zmarł niestety przedwcześnie w 1815 r. Zdążył się jednak przedtem okryć sławą kapelana austriackiego pułku Wenzel Colloredo, walcząc z nim w latach 1813-1815 w wojnie przeciw wojskom napoleońskim i zdobyć szacunek cesarza Franciszka I, który chciał go powołać na biskupstwo we Wiedniu-Neustadt.
#nowastrona#
Bodaj najwybitniejszym redaktorem w pierwszym okresie istnienia gazety był Simon Seligmann Papenheim (1773-1840). Pochodził z rodziny żydowskiej mieszkającej pod Opolem. Był samoukiem, znającym biegle 6 języków. Pracował najpierw jako nauczyciel prywatny w Berlinie i Opolu, od 1810 r. jako buchalter w raciborskiej fabryce kamionki, współpracując z raciborskim Anzeigerem. Przez prawie 30 lat redagował tenże organ, od 1817 r. był też jego wydawcą. Jego artykuły, liryka, komentarze, tłumaczenia z prasy francuskiej i angielskiej czyniły gazetę wartościową. Za jego redakcji poziom ukazujących się tekstów wzrósł niepomiernie i nie odbiegał od poziomu gazet wrocławskich czy nawet berlińskich. Był też tłumaczem przysięgłym przy Sądzie Krajowym w Raciborzu. Okryty zasłużoną sławą i uznaniem Papenheim zmarł 6 sierpnia 1840 r. w naszym mieście.
 
Niemniej zasłużonym dla rozwoju drukarstwa i bibliotekarstwa w Raciborzu był Carl Heinrich Juhr (1767-1833). Pochodził z okolic Opawy, pracując tam od wczesnych lat w księgarni i wydawnictwie Tralera. Ten ostatni był potentatem księgarskim i wydawniczym w monarchii habsburskiej, posiadającym całą sieć kantorów wydawniczych, księgarń i składów książek. W 1799 r. Juhr przybył do Raciborza i założył pierwszą w naszym mieście księgarnię (Buchhandlung). Wszedł też w kontakt z pionierem raciborskiego drukarstwa Bögnerem i prawdopodobnie wspólnie (Bögner miał gotówkę, Juhr zaś doświadczenie z Opawy) prowadzili drukarnię i skład książek. W przeciągu swej długiej działalności Juhr wydawał kilka tytułów gazet, wydrukował kilkadziesiąt pozycji książkowych, wiele związanych z Raciborzem. Warto dodać, że stosował też, dozwolony w Austrii, ale zabroniony w Prusach system nadruku, czyli drukowania wszystkiego bez zważania na prawa autorskie. Pomimo tego jego zasługi dla naszego miasta są nieocenione. Zmarł w Raciborzu 26 kwietnia 1833 r.
 
Znaczenie gazety
 
Ci wszyscy ludzie stworzyli w Raciborzu jedyną w I połowie XIX w. na Górnym Śląsku enklawę nowoczesnej prasy, a co za tym idzie podstawy stojącego na wysokim poziomie życia kulturalnego. Fakt wysokiej jakości Allgemeiner Oberschlesischer Anzeiger potwierdzają wielokrotnie oficjalne raporty urzędników prowincjonalnych z Opola, m.in. z lat 1842 i 1848. Młody Joseph Freiherr von Eichendorff wspomina w swym pamiętniku swe wizyty w mieście, które zaczynały się zwykle od odwiedzin drukarni Bögnera. Można tam było zaczerpnąć najświeższych informacji o życiu kulturalnym i nie tylko Raciborza i prowincji. Lektura Anzeigera była obowiązkowym rytuałem w domu baronostwa von Eichendorff.
 
Każda z tych osób była postacią wybitną, która zasługuje na nasz szacunek i pamięć. Wspomniani wyżej pionierzy raciborskiej prasy byli w sytuacji o wiele trudniejszej aniżeli redaktor Maćkowski. Za swą działalność wydawniczą odpowiadali swym majątkiem i dobrym imieniem. Cenzura pruska z początków XIX wieku była dociekliwa i uciążliwa. Wydawca i redaktor gazety musieli uważać, by nie stracić koncesji na jej wydawanie. Od roku 1874 obowiązywała dosyć liberalna ustawa prasowa (Reichspressegesetz), która jednak cztery lata później, w związku z wydaniem zarządzeń antysocjalistycznych (Sozialistengesetz) została znacznie zaostrzona.
 
Renata Sput
  • Numer: 11 (726)
  • Data wydania: 14.03.06