Batalia o kładki
O konieczności budowy dwóch kładek dla pieszych mówi się w gminie od dawna. Niestety, jak na razie rośnie jedynie stos dokumentów dotyczących tej sprawy.
Pierwsza kładka, tj. przejście dla pieszych, usytuowane wzdłuż mostu, miałaby się pojawić w Kuźni Raciborskiej przy ul. Kozielskiej, na drodze wojewódzkiej nr 425. Natężenie ruchu jest tam coraz większe. Przy dwóch mijających się samochodach ciężarowych pieszym pozostaje jakieś 40 cm na przejście. Most jest na tyle długi, że nie sposób przewidzieć czy w momencie przechodzenia przezeń nie napotkamy mijających się pojazdów. Obawę czują zarówno piesi jak i kierowcy, którzy bywa, że przy skomplikowanych manewrach tracą lusterka swoich aut. Podobna sytuacja jest w Rudach na moście nad rzeką Rudą przy ul. Rogera. Wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 919 znajdują się wprawdzie ok. półmetrowe chodniki, aczkolwiek droga jest zbyt wąska i często najeżdżają na nie kierowcy. Piesi i rowerzyści mają nie lada problem z przedostaniem się przez most, który dzieli wieś na dwie części. Muszą go pokonać m.in. mieszkańcy Rud, Stodół, Jankowic i Rudy Kozielskiej, którzy chcą pójść na cmentarz a także wielu rowerowych turystów z okolic Gliwic, którzy dosyć tłumnie zjeżdżają do Rud.
Propozycja budowy kładek pojawiła się kilka lat temu. Lekka konstrukcja szerokości ok. 1,5 m miałaby służyć pieszym i rowerzystom. W rozmowach z Urzędem Wojewódzkim i Zarządem Dróg Wojewódzkich zasadniczą kwestią było, skąd wziąć pieniądze na ten cel. ZDW wyszedł z propozycją, aby gmina współfinansowała inwestycje. Warunek ten został przyjęty i w 2004 r. Urząd Miejski w Kuźni Raciborskiej złożył wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o ujęcie budowy kładek w planie inwestycji i remontów na drogach wojewódzkich w 2005 r. W budżecie Kuźni Raciborskiej na 2005 r. zarezerwowano na realizację tych zadań kwotę 160 tys. zł. ZDW w lutym 2005 r. poinformował, że wniosek gminy został wprowadzony do rejestru zadań WID w 2005 r. W protokole weryfikacji wniosku zapisano, że rozpoczęcie zadania nastąpi w kwietniu 2005 r. a zakończy się w październiku 2006 r. W lipcu 2005 r. gmina podpisała porozumienie z województwem śląskim o współfinansowaniu budowy kładek, na okres do 15 grudnia 2006 r. Zarezerwowane w budżecie na 2005 r. środki finansowe nie zostały wykorzystane.
Na pytanie Urzędu Gminy na jakim etapie realizacji znajdują się zadania, Urząd Marszałkowski w porozumieniu z ZDW odpowiedział, że termin ogłoszenia przetargu na opracowanie projektu wyznaczono na 20 października 2005 r. Planowany termin wykonania dokumentacji to 18 lipca 2006 r. Kiedy przystępowaliśmy do rozmów z Urzędem Marszałkowskim i ZDW w 2004 r. była już gotowa koncepcja jak to ma wyglądać. Tymczasem okazuje się, że procedura wykonania zadania jest dopiero na samym początku. Jeżeli na opracowanie projektu ZDW potrzebuje ponad rok czasu to czy za dwa miesiące wybudują kładki? - denerwuje się Manfred Wrona, przewodniczący Rady Miejskiej. Dalsza korespondencja między gminą a Urzędem Marszałkowskim potwierdza, że w 2006 r. ta pierwsza nie poniesie kosztów związanych z realizacją zadania. Realny termin zrealizowania zadania przesuwa się więc o kolejny rok. Dotychczasowe osiągnięcie to wyłonienie firmy, która wykonuje projekt budowy kładek. Zgodnie z umową projekt ma być wykonany do 3 sierpnia. Następnie ZDW wystąpi do wojewody śląskiego z wnioskiem o pozwolenie na budowę a po otrzymaniu pozwolenia sporządzi wniosek do Zarządu Województwa Śląskiego o umieszczenie zadania w planie budżetowym. Po jego zatwierdzeniu ZDW w Katowicach przygotuje i przeprowadzi procedurę przetargową na wybór wykonawcy zadania i poprowadzi proces realizacji przedmiotowych kładek – objaśnia Krystian Dudek, pełnomocnik prasowy ZDW w Katowicach. Kiedy w Kuźni Raciborskiej i Rudach pojawią się kładki – na razie nie wiadomo. Okazuje się, że tak prosta inwestycja, przy takim udziale gminy, która wcale nie musiała dawać pieniędzy na zadanie własne województwa, okazuje się tak skomplikowana do realizacji – kończy M. Wrona.
Według nowej koncepcji kładki mają mieć 3 m szerokości (a nie jak chciała gmina 1,5 m) i w pewnych przypadkach mają dopuszczać przejazd samochodów. Pojawia się pytanie, czy drugi most jest potrzebny w tych miejscach, czy nie prościej i taniej byłoby wybudować zwykłe kładki dla pieszych?
(E. Żemałka)
Najnowsze komentarze