Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Kto starostą

11.10.2005 00:00
Poseł Henryk Siedlaczek musi złożyć mandat radnego powiatowego i pożegnać się z funkcją starosty raciborskiego. Rada Powiatu staje przed zadaniem wybrania jego następcy, który „pociągnie” do następnych wyborów. Sesja odbędzie się już 12 października.
Prawo zabrania łączenia mandatu radnego powiatowego i funkcji starosty z posłowaniem. Henryk Siedlaczek, który w dobrym stylu zdobył miejsce na Wiejskiej z ramienia Platformy Obywatelskiej, po siedmiu latach pracy w Starostwie pożegna się więc z kolegami z rządzącej koalicji Razem dla ziemi raciborskiej oraz opozycji Forum Samorządowe-SLD. Jego rezygnacja oznacza dymisję całego zarządu powiatu. Rada musi wybrać nowy. W kuluarach rozpoczęły się już dyskusje.
 
Zmiana starosty następuje w nie najlepszej atmosferze. Jeszcze niedawno zarówno opozycja jak i koledzy z koalicji rządzącej mieli za złe przewodniczącemu Rady Romanowi Głowskiemu, że powiedział głośno o braniu niemałych diet za …notoryczne opuszczanie sesji i komisji. Opozycja zgłosiła nawet projekt uchwały w sprawie jego odwołania, ale na ostatniej sesji inicjatywa ta przepadła z kretesem. Przeciw była większość koalicji Razem dla ziemi raciborskiej oraz część samej opozycji. Sposób kierowania Radą przez R. Głowskiego rzeczywiście nie wzbudza entuzjazmu nawet wielu jego koalicyjnych kolegów, ale psioczenie po kątach to jedno, a chłodna kalkulacja co do tego, kto jest w stanie porządzić w powiecie, to drugie. A prosty rachunek pokazuje, że większość ma Razem dla ziemi raciborskiej. To ten klub obierze następcę Siedlaczka.
 
Koalicyjne umowy po wyborach w 2002 r. mówiły, że przewodniczący Rady Powiatu ma być z Raciborza, a starosta „z wiosek”. Po odwołaniu z funkcji szefa Rady Franciszka Wańka, układ został zaburzony. R. Głowski jest z Kuźni Raciborskiej, a starosta Siedlaczek z Rud. Zostałby przywrócony, gdyby na miejsce obecnego posła PO wybrać kogoś z Raciborza.
 
Zrazu więc mówiono, że na fotelu głowy powiatu zasiądzie wicestarosta Adam Hajduk. On sam zresztą uważał to chyba za naturalne rozwiązanie, bo często powtarzał, że przynosi szczęście swoim szefom, których potem na krótko, do następnych wyborów, zastępował (w 2001 r., kiedy A. Markowiak pierwszy raz został posłem, Hajduk był wiceprezydentem Raciborza). Jakkolwiek w 2001 r. został na rok prezydentem stolicy powiatu, to teraz może mieć problemy z objęciem na rok funkcji starosty. Po pierwsze nie jest nawet radnym powiatowym, po drugie wśród wielu kolegów z rządzącej koalicji, szczególnie z gmin, ma raczej więcej oponentów niż zwolenników. Równie „anty-hajdukowo” nastawiona jest opozycja.
 
Kto więc jest w stanie zyskać akceptację większości radnych? Ostatnio mówi się o Jerzym Wziontku z Krzyżanowic, obecnie etatowym członku zarządu powiatu, odpowiedzialnym za oświatę i opiekę społeczną. Adam Hajduk miałby być nadal wicestarostą. Fotel etatowego członka zarządu pozostanie nie obsadzony. Zresztą funkcję tę głośno oprotestowywała opozycja, twierdząc, że została stworzona tylko dla Wziontka, emerytowanego pracownika krzyżanowickiej oświaty. Forum i SLD chciało jej likwidacji i przekazania związanego z nią 100 tys. zł rocznego pensum na oświatę.
 
Koalicja Razem dla ziemi raciborskiej patrzy na kandydaturę Jerzego Wziontka jako wariant najbardziej kompromisowy, ale ze świadomością, że to środek doraźny, który pozwoli dotrwać do przyszłorocznych wyborów bez zbędnych zawirowań politycznych. Obawy dotyczą jedynie tego, czy 66-letni dziś kandydat, który w ostatnich miesiącach dość często przebywał na zwolnieniu lekarskim, będzie w stanie podołać tej funkcji, szczególnie w obliczu ataków, jakich z pewnością nie będzie mu szczędzić Forum i SLD.
 
Koalicja rządząca w powiecie zbiera się 10 października wieczorem, już po zamknięciu tego numeru. Udało nam się ustalić, że opozycja i część rządzącej większości byłaby skłonna poprzeć Norberta Mikę, dziś dyrektora Gimnazjum nr 3, szefa komisji oświaty w Radzie Powiatu. Ten, zapytany przez nas czy zgodzi się kandydować, odmówił komentarza.
 
Grzegorz Wawoczny
  • Numer: 41 (677)
  • Data wydania: 11.10.05