Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Sezon na deszcze

23.08.2005 00:00
Tegoroczne lato jest wyjątkowo deszczowe – wynika ze statystyk raciborskiej stacji „Meteo”. Sprawdziliśmy, jak w ostatnim czasie kształtowały się inne czynniki pogodowe.
W tym roku w pierwszym miesiącu wakacji pogoda była kiepska. Spadło 171 mm deszczu (znaczy to, że na 1 m2 spadło 171 litrów wody), podczas gdy w roku ubiegłym w tym samym czasie 48 mm. Gorzej było w lipcu 2000 r. Suma opadów wyniosła wtedy 191 mm. Beniamin Kwaśnica ze Stacji Hydrologiczno-Meteorologicznej w Studziennej pokazał nam deszczomierze oraz przyrządy do pomiaru pozostałych wielkości atmosferycznych (np. temperatury, wiatru, widzialności, ciśnienia).
 
Ogródek meteorologiczny to ogrodzona białą siatką działka o wymiarach co najmniej 15 x 15 m. Nasz usytuowany jest optymalnie – na granicy terenu zabudowanego z polami. Dokonane w nim pomiary są więc reprezentatywne dla tego regionu – wyjaśnia meteorolog. Do ogródka na obserwacje w celach synoptycznych z reguły przychodzi co godzinę przez całą dobę – opowiada. Wyniki obserwacji koduje się wg jednego światowego klucza i przesyła się do właściwych zbiornic. Tam pomagają synoptykom w przewidywaniu pogody – dodaje.
 
W nieco innym ogródku
 
To heliograf – tłumaczy, wskazując podwyższenie, na którym umocowany jest statyw ze szklaną kulą. Ta kula spełnia rolę soczewki. Skupia promienie słoneczne na umieszczonym za nią ciemnym pasku ze skalą godzinową. Słońce wypala na tym pasku ślad wtedy, gdy nie jest zasłonięte chmurami – klaruje. Dopowiada, że usłonecznienie, a więc liczbę godzin, w czasie których tarcza słoneczna nie jest przysłonięta obłokami, rejestruje też automatyczny czujnik CSW 1. Do pomiarów opadów służą deszczomierze: zwykły, automatyczny SEBA RG50 i pluwiograf. Ten ostatni zapisuje na wyskalowanej w mm taśmie papierowej przebieg opadów w czasie.
 
Na poletku o wymiarach 2 x 4 m bada się temperaturę gruntu i przy gruncie. Mamy tutaj kilka termometrów: kolankowe, mierzące temperaturę gruntu na głębokości 5, 10, 20 i 50 cm, oraz wyciągowy, dokonujący pomiaru temperatury na głębokości 1 m – mówi obserwator. Prezentuje również termometry, automatyczny i zwykły, do mierzenia temperatury przy powierzchni gruntu. Uzupełnia, iż na poletku określa się ponadto stan gruntu, a w zimie m.in. grubość warstwy śniegu czy ukształtowanie pokrywy śnieżnej. W klatce meteo – drewnianej budce o ściankach żaluzjowych, przymocowanej na 2-metrowym podeście – znajdują się: termometr rtęciowy razem z termometrem zwilżonym (z różnicy wskazań tych termometrów oblicza się wilgotność powietrza); termometry ekstremalne, wskazujące min. i max. temperaturę dobową; termometr oraz wilgotnościomierz automatycznej stacji pogodowej.
#nowastrona#
Również wiatromierz oraz widzialnościomierz są elementami automatycznej stacji MAWS 301. W ostatnich 10 dniach wiatr wiał średnio z prędkością 4 m/s. W porywach osiągał szybkość nawet 11 m/s, ale były też cisze. Widzialność natomiast, jako że jesteśmy pod wpływem masy powietrza polarno-morskiego, osiągała często wartości powyżej 50 km – podsumowuje Kwaśnica. Widzialność określa także obserwator na podstawie tzw. reperów, czyli punktów w terenie (np. drzewo, wieża, szczyt) o dokładnie znanej odległości od stacji.
 
W ogródku jest jeszcze zestaw do monitoringu zanieczyszczeń. Składa się on z kolektora na opad suchy i mokry, kolektora na opad mokry, a także z automatycznego pyłomierza (wykorzystywanego do programu realizowanego przez Sanepid). Próbki z kolektora na opad suchy i mokry badane są na stacji. Sprawdzamy ich odczyn. W ostatnich tygodniach przeważał zasadowy i obojętny, wcześniej dominował kwaśny – wspomina pracownik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
 
Ciśnienie atmosferyczne rejestrują z kolei barometry: rtęciowy, PA 11 oraz automatyczny ze stacji MAWS. Teraz jesteśmy pod wpływem niżu znad Skandynawii, dlatego mamy ciśnienie niskie. W ostatnim czasie mieściło się ono w przedziale 995 – 998 hPa. Prawie wszystkie pomiary automatycznych urządzeń mierzących i rejestrujących dublowane są przez analogowe, klasyczne. Jest jednak jedna rzecz, której, jak dotąd, nie potrafi zmierzyć ani jedna, ani druga aparatura. Mianowicie, rodzaj chmur muszę określać sam – śmieje się Beniamin Kwaśnica.
 
Źródło: „Słownik meteorologiczny”, praca zbiorowa pod red. Tadeusza Niedźwiedzia, Warszawa 2003
Łuk
  • Numer: 34 (670)
  • Data wydania: 23.08.05