Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Malarze ziemni

09.08.2005 00:00
Prowadzące krzanowicką świetlicę opiekuńczo-terapeutyczną Urszula Biśta i Beata Kaleja starają się, aby dzieci miło spędzały czas wakacji.
Codziennie w godz. od 10 do 14 zapraszają milusińskich do świetlicy. Najmłodsi w towarzystwie rówieśników mogą tam pobawić się, skorzystać z Internetu, wziąć udział w licznych zawodach i konkursach, a także zagrać w bilard czy ping–ponga. W ramach zajęć świetlicowych udało nam się tego lata zorganizować już ognisko, kilka dyskotek oraz wycieczek rowerowych. Zabrałyśmy też dzieciaki na basen do czeskich Bogacic – opowiadają Biśta z Kaleją. 3 sierpnia na Rynku w Krzanowicach, pod hasłem „Wakacyjne malowanie”, odbyło się kolejne przedsięwzięcie świetlicy. Pociechy rysowały kredą na ziemi swoje wymarzone wakacje. Wszystkie prace oceniono i w dwóch kategoriach wybrano najlepsze. W grupie młodszej wygrała Justyna Głowacka, której dzieło przedstawiało plażę z wielką palmą. Z kolei w grupie starszej zwyciężyło malowidło Iwony Grzesiczek. Widniał na nim nadmorski ośrodek wypoczynkowy. Pogoda nam dopisała. Maluchy były zadowolone – podsumowuje U. Biśta.
 
Karolina Nowak (9 lat)
Przychodzę do świetlicy, bo w domu się nudzę. Tutaj mi się podoba. Mogę się pobawić z koleżankami, zagrać w coś. Panie organizują konkursy, wyjeżdżamy na basen. Będę przychodzić na zajęcia dalej. Dziś maluję plażę. Chciałabym na niej być.
 
Justyna Grzesiczek (9 lat)
Przychodzę do świetlicy, żeby się pobawić, żeby kolorować, śpiewać, malować – jak dziś. Maluję Hiszpanię. Bardzo chciałabym tam pojechać. W Hiszpanii jest fajnie. Można się tam lepiej opalić, jest głębsza woda. A ja lubię kąpać się w głębokiej wodzie.
 
Kevin Fochnik (8 lat)
Przychodzę, bo lubię grać na komputerze, a w świetlicy są fajne gry. Na zajęcia przychodzi dużo dzieci, żeby się bawić. Maluję ogromny statek na morzu. Lubię rysować statki. Bardzo chciałbym popłynąć na statku.
 
Łuk
  • Numer: 32 (695)
  • Data wydania: 09.08.05