Wyczerpane będą segregowane

Jedna „guzikowa” bateria srebrowa – używana np. w zegarkach elektronicznych jest w stanie zatruć 400 litrów wody! Te dane podaje ulotka przygotowana przez Wydział Gospodarki Miejskiej raciborskiego UM. Rozszerza się więc akcja zbiórki zużytych baterii, dotąd kojarzona głównie ze szkołami. Gromadzi je Przedsiębiorstwo Komunalne w Raciborzu. Zaczynało w 1998 roku od 0,7 tony takich odpadów, a sześć lat później odnotowało ich już 2,6 tony. Śledzimy na bieżąco zawartość pojemników na baterie. W tym roku jeszcze ich nie opróżnialiśmy, bo nie są zapełnione – informuje Elżbieta Nowara z PK. Czerwone kosze „na nóżce” ustawiano w Raciborzu od wiosny. Jest ich teraz pół setki i będą następne. Znaleźć je można na osiedlach oraz przy szkołach. Jak cała selekcja odpadów tak i zbiórka baterii nie jest opłacalna, ale konieczna ­– podkreśla Nowara. PK ma stałego odbiorcę odpadów z Katowic.

 

 

Michał Burek
O kampanii selektywnej zbiórki baterii mówią nauczyciele. W szkole są specjalne pojemniki. Ale szczerze powiedziawszy, zużyte baterie wyrzucam do kosza. Muszę przyznać, że nie słyszałem o ich szkodliwości.

 

Sonia Markowska
Mieszkam za granicą. U nas na baterie są specjalnie oznakowane pojemniki. Rzadko używam bateryjek, a kiedy już je mam to wyrzucam je do kubła, chociaż zdaję sobie sprawę z ich szkodliwości.

 

Iza Kubik
Baterie zbieram do woreczka, a potem odnoszę je do szkoły. Tam są na nie oddzielne kosze. Takie specjalne kubły widziałam też przy śmietnikach i na podwórkach między blokami. O szkodliwości bateryjek słyszałam w telewizji, nauczyciele też coś na ten temat mówili.

 

Adam Rozmarynowski
Wiem o zbiórce baterii, prowadzonej na terenie Raciborza. Obok „Jawora” stoi specjalny kosz na bateryjki, ale w innych częściach miasta też są takie. Wyglądają jak zwykłe kubły, umieszczony jest jedynie na nich napis „Zużyte baterie”.

 

(ma.w)