Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Ostatnia taka okazja

19.07.2005 00:00
Ulga remontowa została wprawdzie z końcem 2003 roku zlikwidowana, możemy  jednak, na zasadzie praw nabytych, korzystać z niej jeszcze do końca roku 2005. I w niczym nie przeszkadza fakt, że w minionych latach nie ponieśliśmy żadnych wydatków na remont. Ulga remontowa umożliwia nam pomniejszenia podatku PIT o część wydatków, jakie ponieśliśmy na remont i modernizację naszego mieszkania lub domu. Wliczyć w to możemy również wydatki na fundusze remontowe naszej wspólnoty - lub spółdzielni - mieszkaniowej.
Tytuł dla ulgi
 
Sam wydatek, choć dla nas niewątpliwie odczuwalny, to jednak za mało. Równie istotne jest, byśmy w chwili jego dokonywania posiadali ważny tytuł prawny do remontowanego domu bądź mieszkania. Takim tytułem prawnym może być: akt własności, umowa najmu lub podnajmu, spółdzielcze (lokatorskie lub własnościowe) prawo do lokalu, umowa dzierżawy, przydział mieszkania, dokument potwierdzający nabycie lokalu lub domu drogą kupna, darowizny lub spadku, umowa użyczenia lokalu (dla najbliższej rodziny).
 
Prawa do dokonania odliczeń nie daje sam fakt zamieszkiwania i pokrewieństwa z posiadaczem takiego tytułu prawnego. Nie możemy więc skorzystać z ulgi, powołując się wyłącznie na to, że wyremontowany lokal lub budynek mieszkalny należy do naszych dziadków, rodziców czy rodzeństwa. Na szczęście jednak, taki właściciel - lub tzw. główny lokator - może nam wynająć bądź użyczyć (zawierając umowę użyczenia) część mieszkania lub domu. Dzięki temu możliwe staje się skorzystanie z dwóch ulg remontowych. Taką samą możliwość „podwójnego skorzystania” mają oczywiście współwłaściciele remontowanego domu lub lokalu. Tylko uwaga: małżeństwo korzysta z jednego limitu ulgi remontowej!
 
Jak bardzo nam ulży?
 
Wysokość ulgi zależy od tego, czy remont dotyczy mieszkania, czy całego domu, po części też - od charakteru remontu. Od podatku możemy odliczyć 19 proc. poniesionych przez nas wydatków remontowych, nie więcej jednak niż:
 
-5216,40 zł – w przypadku remontu domu, a także wpłat na wyodrębniony fundusz wspólnoty mieszkaniowej lub na fundusz remontowy spółdzielni mieszkaniowej. Żebyśmy osiągnęli ten pułap, nasze wydatki musiałyby wynieść blisko 30 000 zł.
 
-4347 zł – jeśli remont ograniczymy do mieszkania. Aby taką kwotę uzyskać, na remont musimy przeznaczyć prawie 25 000 zł.

Gdy wydatki remontowe dotyczą zarówno domu, jak i mieszkania, odliczenie nie może przekroczyć limitu przysługującego na remont domu, a zatem 5216,40 zł. Limity te mamy prawo zwiększyć o 869,40 zł, jeśli wydatki objęły remont lub modernizację urządzeń lub instalacji gazowej, także związanych z nią czujników. Takie dodatkowe zwiększenie limitu możliwe będzie jednak wyłącznie wtedy, gdy nasze wydatki przekroczyły wyżej określony pułap.
 
Warunkiem skorzystania z ulgi remontowej jest to, by suma wydatków na remont oraz wpłat na fundusze remontowe była nie mniejsza niż 521,64 zł. Jeśli jest inaczej, nie mamy prawa do odliczenia. Wydatki musimy móc udokumentować fakturami VAT, a w przypadku wpłat na wyodrębniony fundusz remontowy spółdzielni mieszkaniowej lub wspólnoty mieszkaniowej – zaświadczeniami o wpłatach na ten cel. Tu jeszcze jedno: na fundusz remontowy wspólnoty czy spółdzielni możemy wpłacić należność za parę lat z góry – o ile wspólnota czy spółdzielnia na to przystanie – i objąć to ulgą, a potem co miesiąc płacić odpowiednio mniej!
#nowastrona#
Wiemy już, ile możemy odliczyć, z jakiego tytułu i na jakiej podstawie. Kolej na rzecz najważniejszą. Na odpowiedź na pytanie, co możemy odliczyć? Odliczeniu podlegają związane z remontem wydatki na: zakup materiałów i urządzeń, wykonanie ekspertyzy, opinii lub projektu, transport materiałów i urządzeń, wykonawstwo robót, najem sprzętu budowlanego, opłaty administracyjne i inne, wynikające z odrębnych przepisów.
 
Nie podlega natomiast odliczeniu zakup narzędzi. Dlatego np. przystępując do kładzenia glazury, powinniśmy postarać się o faktury na nasze nowe kafelki z Opoczna i klej Atlas, a kupno pac stalowych potraktować jako konieczny wydatek. A może warto pomyśleć o ekipie wykonawczej, i to zamówionej wraz z materiałami? Ta za całą swoją usługę naliczy 7 proc. VAT (podczas gdy my sami, kupując klej i fugi, nabylibyśmy je ze stawką 22 proc.). I te faktury również posłużą nam potem jako podstawa do odliczenia w ramach ulgi remontowej.
 
Dariusz Grygiel GRUPA ATLAS
  • Numer: 29 (692)
  • Data wydania: 19.07.05