Niebezpieczne skaleczenia
Rozpoczęła się XV edycja ogólnopolskiej akcji „Żółty Tydzień”. Potrwa od 14 do 25 marca. Ma na celu popularyzację szczepień ochronnych przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B oraz uświadomienie związanych z tą chorobą zagrożeń.
W tym czasie, w wyznaczonych ośrodkach zdrowia i przychodniach, można zaszczepić się preparatem, udostępnianym przez producenta po promocyjnej cenie. Co ważne, aby go zakupić, nie trzeba iść do apteki, ponieważ będzie można to zrobić podczas wizyty u lekarza. W akcji uczestniczy raciborski NZOZ „Twój lekarz” oraz ośrodki zdrowia w Pietrowicach Wielkich, Tworkowie, Krzyżanowicach i Chałupkach.
Wirusów, wywołujących zapalenie wątroby jest wiele. W Polsce naczęściej dochodzi do zachorowań na typ A, B i C. Przeciwko dwóm pierwszym można się zaszczepić. Na C nie wynaleziono jeszcze odpowiedniego preparatu ze względu na jego silne zdolności mutacyjne.
WZW typu A potocznie nazywane jest żółtaczką pokarmową, ponieważ do zarażenia dochodzi właśnie tą drogą. Narażone na to są głównie osoby podróżujące po krajach o niskiej kulturze sanitarnej. Typ B w naszym kraju jest znacznie bardziej powszechny i niebezpieczny. Jest nawet do 100 razy bardziej zakaźny niż wirus HIV. Nazywany jest też żółtaczką wszczepienną. Do zarażenia może dojść w przypadku najmniejszego zranienia skóry, czyli ukłucia, skaleczenia czy podczas operacji. Zarazić się nim można w placówkach służby zdrowia, ale też w salonach fryzjerskich i kosmetycznych - ostrzega Maria Dengel z Oddziału Nadzoru Sanitarnego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Raciborzu. Najczęstszą przyczyną przenoszenia wirusa jest źle wysterylizowany sprzęt. Można się nim zarazić też drogą płciową. W obydwu przypadkach konsekwencje zakażenia mogą być bardzo poważne, prowadzące do ostrej niewydolności nerek, marskości i raka wątroby, a co za tym idzie, do śmierci. Podane w odpowiednich dawkach szczepionki uodparniają organizm.
W powiecie raciborskim obserwuje się spadek zachorowalności na obydwa typy żółtaczki. Jeszcze w 1995 r. odnotowano 73 przypadki zarażenia WZW typu B, rok później było ich 43, w 2000r. - 23, a w 2004 - 4. Podobnie jest z typem A. W zeszłym roku zarejstrowano jedną osobę, ale do zakażenia doszło podczas pobytu w Afryce. Wpływ na spadek zachorowalności miał program bezpłatnych szczepień ochronnych, wprowadzonych w połowie lat 90. Objął noworodki w pierwszej dobie po urodzeniu, gimnazjalistów, pracowników służby zdrowia, osoby z najbliższego otoczenia chorych na żółtaczkę oraz pacjentów przed zabiegami chirurgicznymi. Obecnie w tej ostatniej grupie bezpłatne szczepienia przysługują tylko osobom dializowanym i oczekującym na operację na otwartym sercu. Do spadku zachorowalności przyczyniło się też stosowanie jednorazowych igieł i rękawiczek, nowoczesny sprzęt do sterylizacji, poprawa higieny i warunków sanitarnych, a także powszechny dostęp do szczepionek. Jednak w dalszym ciągu zagrożenia nie wolno bagatelizować.
Zaszczepić można się preparatem skojarzeniowym na WZW typu A i B. Należy wtedy przyjąć trzy dawki szczepionki w odstępie do pół roku od pierwszej. Podobnie trzeba postępować w przypadku typu B. Na żółtaczkę pokarmową uodparniają dwa szczepienia, wykonane w ciągu 6 - 12 miesięcy od przyjęcia pierwszej dawki. Zabiegi te można wykonywać przez cały rok. Na rynku dostępne są szczepionki różnych firm. Kupić można je w każdej aptece. Podczas „Żółtego Tygodnia” koszt szczepienia obejmuje badanie lekarskie, promocyjną cenę oferowanego przez producenta preparatu i usługę. Wynosi od 40 do 110 zł.
(Adk)
Wirusów, wywołujących zapalenie wątroby jest wiele. W Polsce naczęściej dochodzi do zachorowań na typ A, B i C. Przeciwko dwóm pierwszym można się zaszczepić. Na C nie wynaleziono jeszcze odpowiedniego preparatu ze względu na jego silne zdolności mutacyjne.
WZW typu A potocznie nazywane jest żółtaczką pokarmową, ponieważ do zarażenia dochodzi właśnie tą drogą. Narażone na to są głównie osoby podróżujące po krajach o niskiej kulturze sanitarnej. Typ B w naszym kraju jest znacznie bardziej powszechny i niebezpieczny. Jest nawet do 100 razy bardziej zakaźny niż wirus HIV. Nazywany jest też żółtaczką wszczepienną. Do zarażenia może dojść w przypadku najmniejszego zranienia skóry, czyli ukłucia, skaleczenia czy podczas operacji. Zarazić się nim można w placówkach służby zdrowia, ale też w salonach fryzjerskich i kosmetycznych - ostrzega Maria Dengel z Oddziału Nadzoru Sanitarnego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Raciborzu. Najczęstszą przyczyną przenoszenia wirusa jest źle wysterylizowany sprzęt. Można się nim zarazić też drogą płciową. W obydwu przypadkach konsekwencje zakażenia mogą być bardzo poważne, prowadzące do ostrej niewydolności nerek, marskości i raka wątroby, a co za tym idzie, do śmierci. Podane w odpowiednich dawkach szczepionki uodparniają organizm.
W powiecie raciborskim obserwuje się spadek zachorowalności na obydwa typy żółtaczki. Jeszcze w 1995 r. odnotowano 73 przypadki zarażenia WZW typu B, rok później było ich 43, w 2000r. - 23, a w 2004 - 4. Podobnie jest z typem A. W zeszłym roku zarejstrowano jedną osobę, ale do zakażenia doszło podczas pobytu w Afryce. Wpływ na spadek zachorowalności miał program bezpłatnych szczepień ochronnych, wprowadzonych w połowie lat 90. Objął noworodki w pierwszej dobie po urodzeniu, gimnazjalistów, pracowników służby zdrowia, osoby z najbliższego otoczenia chorych na żółtaczkę oraz pacjentów przed zabiegami chirurgicznymi. Obecnie w tej ostatniej grupie bezpłatne szczepienia przysługują tylko osobom dializowanym i oczekującym na operację na otwartym sercu. Do spadku zachorowalności przyczyniło się też stosowanie jednorazowych igieł i rękawiczek, nowoczesny sprzęt do sterylizacji, poprawa higieny i warunków sanitarnych, a także powszechny dostęp do szczepionek. Jednak w dalszym ciągu zagrożenia nie wolno bagatelizować.
Zaszczepić można się preparatem skojarzeniowym na WZW typu A i B. Należy wtedy przyjąć trzy dawki szczepionki w odstępie do pół roku od pierwszej. Podobnie trzeba postępować w przypadku typu B. Na żółtaczkę pokarmową uodparniają dwa szczepienia, wykonane w ciągu 6 - 12 miesięcy od przyjęcia pierwszej dawki. Zabiegi te można wykonywać przez cały rok. Na rynku dostępne są szczepionki różnych firm. Kupić można je w każdej aptece. Podczas „Żółtego Tygodnia” koszt szczepienia obejmuje badanie lekarskie, promocyjną cenę oferowanego przez producenta preparatu i usługę. Wynosi od 40 do 110 zł.
(Adk)
Najnowsze komentarze