Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Starsi nie lepsi

19.10.2004 00:00
W RTP bez zmian: seniorzy wciąż przegrywają, odwrotnie jak juniorzy i kobiety.
Pierwsza drużyna przegrała u siebie z rezerwami Odry Wodzisław 1:2 (1:1). Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał niezawodny Kopczyński, który po ładnej akcji minął bramkarza. Wynik mogli podwyższyć Bulandra i ponownie Kopczyński, który minimalnie przestrzelił. Goście wyrównali - po rzucie wolnym bramkarz odbił piłkę, którą głową do siatki skierował napastnik Odry II. Choć prawie cała druga połowa toczyła się na połowie przyjezdnych, w ostatniej minucie spotkania, po rykoszecie, piłka drugi raz znalazła się w bramce Unii. Ten wynik to zasługa zagęszczonej obrony, jaką stosowała Odra - uznał Józef Teresiak z RTP. Trudno mi znaleźć racjonalną przyczynę porażki. Z przebiegu meczu i sytuacji nie powinniśmy zejść z boiska pokonani. Przed nami 3 spotkania, w których trzeba zapunktować - uważa trener raciborzan Dariusz Widawski. Skład Unii: Zając - Drożdż, Krótki, Biegański, Bulandra, Praszelik, Pawłowski, Fryt, Stępień (uznany przez działaczy za najlepszego na boisku) Kopczyński (Woniakowski), Behrendt (Kapinos). Z serii kolejnych porażek „nie robi tragedii” Remigiusz Trawiński, prezes RTP, który darzy opiekuna zespołu seniorów zaufaniem i sądzi, że do końca sezonu pozostało wystarczająco dużo spotkań by utrzymać się w IV lidze. Humor prezesa poprawia świetna passa drużyny kobiecej, która przewodzi swojej grupie w II lidze i pokonała 17 października Ziemię Lubińską 4:0 (2:0). Hat-trickiem popisała się Hanna Konsek (w 10, 45 i 66 min.) a wynik ustaliła Katarzyna Nawacka. Przed nami ważny mecz z Opolem, jeśli wynik tam będzie korzystny to powinniśmy skończyć jesień na I miejscu - twierdzi Trawiński. Unia zagrała w składzie: Antończyk - Gonsior, Hadam, Restel (Wolańska), Jarzębińska, Strzelczyk, Deinert, Cieślak (Nawacka), Cichecka, Kaczmarska (Gudynowska), Konsek (Kubica).
 
Juniorzy pokonali w rozgrywkach „emki” Ruch Chorzów 2:0 (1:0). W 35 min. trafił Sebastian Kapinos, który po dośrodkowaniu Młota kiwnął obrońcę i strzelił po ziemi. Kapinos docenił obrońców Ruchu, od których lepsi według niego byli w dotychczasowych meczach Unii tylko ci z Gwarka Zabrze. Jedni i drudzy krótko kryli, ciężko było obrócić się z piłką - przyznał napastnik Unii, który na końcówki wchodzi w meczach seniorów. Ciężko się przebić do pierwszej drużyny, ale myślę, że dobrze się zaprezentuję, jak dostanę szansę na dłuższy pobyt na boisku - uważa Kapinos. Nie mając nic do stracenia goście atakowali i zdobyli gola, ale z pozycji spalonej. W końcówce puściły im nerwy - plac gry opuścił jeden z graczy po faulu na Ottawie a później trener za obraźliwe uwagi pod adresem sędziego. Wynik ustalił po indywidualnej akcji Adam Kiełtyka. Wpierw Ruch grał lekką defensywę i nas kontrował, zmuszając chłopców do gry pozycyjnej. Po golu sytuacja odwróciła się - podsumował mecz trener Zbigniew Oszek. Juniorzy wygrali w składzie: Kubów - Woniakowski (Bembenek), Sławik, Podolak, Schmidt, Młot, Nieckarz, Podstawka (Ottawa), Fryt (Bulak), Pniewski, Kapinos (Kiełtyka).

(ma.w)
  • Numer: 43 (653)
  • Data wydania: 19.10.04