Czas Agnieszki
Ma ogromny bagaż doświadczeń, ogromne możliwości wokalne i ogromne szanse, by zrobić karierę sceniczną. Czy w Raciborzu narodzi się kolejna gwiazda? Fachowcy uważają, że tak.
Wysoka, szczupła 18-latka pochodzi z Krzanowic. Od kilku lat można jej posłuchać na koncertach działającej przy Młodzieżowym Domu Kultury grupy Miraż. Dotychczas była w cieniu starszych od niej Ani Wyszkoni i Marzeny Korzonek, które przygodę ze sceną rozpoczynały właśnie w tym zespole. Jest z pokolenia Dawida Koczego, niedawnego finalisty „Jestem jaki jestem” w TVN-ie. Dawid ma już za sobą nagranie pierwszej płyty. Agnieszka Błońska, bo o niej mowa, kolejne doświadczenia, tym razem na warsztatach dla wokalistów „Zaśpiewać w Olsztynie”, gdzie pod fachowe oko Andrzeja Głowackiego i Elżbiety Zapendowskiej dostają się największe talenty.
Jestem pewna, że Agnieszka osiągnie sukces. Mocny głos, solidny warsztat no i młody wiek, który dopiero otwiera przed nią świat - mówi Elżbieta Biskup, dyrektor MDK-u, twórczyni Mirażu. Podobne opinie wyrażają inni fachowcy. Niezwykle pochlebnie o Błońskiej wyraża się Elżbieta Zapendowska. Jurorka Idola wielokrotnie mogła pracować z młodą krzanowiczanką i widzi w niej duży talent.
Talent musi jednak spotkać się ze szczęściem. Ania Wyszkoni długo pracowała z zespołem Łzy zanim przyszedł sukces ugruntowany ostatnim hitowym „Oczy szeroko zamknięte”. Marzena i Dawid uczestniczyli w prestiżowych warsztatach i dużo koncertowali. Nabrali obycia, doświadczenia, a przede wszystkim umiejętności. Udział w programach telewizyjnych potrafili wykorzystać. Marzena po wygraniu „Szansy na sukces” nie wypuściła z rąk pierwszego miejsca na opolskich Debiutach. Dawid zyskał tysiące głosów widzów TVN-u.
Zdajemy sobie sprawę, że bez telewizji nie ma sukcesu, dlatego trzeba zabiegać o udział w programach. Wyznaję jednak filozofię, że szczęściu trzeba pomóc. Talent i praca dają efekty, a program telewizyjny potrafi to przemienić w sukces. Bez solidnej podbudowy można odnieść złudne wrażenie, że sam program kreuje gwiazdę i potem się zawieźć - przekonuje Elżbieta Biskup. Najlepszym przykładem jest Marzena Korzonek. Zwycięzcy Idola, w którym występowała i nie doszła do finału, zostali dziś zapomniani. Byli idolami chwili. Raciborzanka znalazła swoje miejsce na profesjonalnej scenie.
To obycie i doświadczenie zdobywa dziś Agnieszka Błońska. Nie ma problemów z polską klasyką. Świetnie jazzuje. Nie deprymuje się na scenie. Jest w stanie podejmować kolejne wyzwania repertuarowe. W Olsztynie zyskałam nowe umiejętności w interpretacji. Pod okiem Andrzeja Głowackiego mocno pracowałam nad dykcją - wspomina niedawne warsztaty, które trwały od 7 do 20 lipca. Zakończyły się koncertem estradowym w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, który transmitowała telewizja regionalna. Materiał zostanie wydany na płycie DVD.
W najbliższym czasie Agnieszka zaprezentuje się raciborzanom wraz z Marzeną Korzonek i Dawidem Koczym podczas zaplanowanego na 23 i 24 sierpnia Pikniku z Telewizją Katowice.
(w)
Jestem pewna, że Agnieszka osiągnie sukces. Mocny głos, solidny warsztat no i młody wiek, który dopiero otwiera przed nią świat - mówi Elżbieta Biskup, dyrektor MDK-u, twórczyni Mirażu. Podobne opinie wyrażają inni fachowcy. Niezwykle pochlebnie o Błońskiej wyraża się Elżbieta Zapendowska. Jurorka Idola wielokrotnie mogła pracować z młodą krzanowiczanką i widzi w niej duży talent.
Talent musi jednak spotkać się ze szczęściem. Ania Wyszkoni długo pracowała z zespołem Łzy zanim przyszedł sukces ugruntowany ostatnim hitowym „Oczy szeroko zamknięte”. Marzena i Dawid uczestniczyli w prestiżowych warsztatach i dużo koncertowali. Nabrali obycia, doświadczenia, a przede wszystkim umiejętności. Udział w programach telewizyjnych potrafili wykorzystać. Marzena po wygraniu „Szansy na sukces” nie wypuściła z rąk pierwszego miejsca na opolskich Debiutach. Dawid zyskał tysiące głosów widzów TVN-u.
Zdajemy sobie sprawę, że bez telewizji nie ma sukcesu, dlatego trzeba zabiegać o udział w programach. Wyznaję jednak filozofię, że szczęściu trzeba pomóc. Talent i praca dają efekty, a program telewizyjny potrafi to przemienić w sukces. Bez solidnej podbudowy można odnieść złudne wrażenie, że sam program kreuje gwiazdę i potem się zawieźć - przekonuje Elżbieta Biskup. Najlepszym przykładem jest Marzena Korzonek. Zwycięzcy Idola, w którym występowała i nie doszła do finału, zostali dziś zapomniani. Byli idolami chwili. Raciborzanka znalazła swoje miejsce na profesjonalnej scenie.
To obycie i doświadczenie zdobywa dziś Agnieszka Błońska. Nie ma problemów z polską klasyką. Świetnie jazzuje. Nie deprymuje się na scenie. Jest w stanie podejmować kolejne wyzwania repertuarowe. W Olsztynie zyskałam nowe umiejętności w interpretacji. Pod okiem Andrzeja Głowackiego mocno pracowałam nad dykcją - wspomina niedawne warsztaty, które trwały od 7 do 20 lipca. Zakończyły się koncertem estradowym w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, który transmitowała telewizja regionalna. Materiał zostanie wydany na płycie DVD.
W najbliższym czasie Agnieszka zaprezentuje się raciborzanom wraz z Marzeną Korzonek i Dawidem Koczym podczas zaplanowanego na 23 i 24 sierpnia Pikniku z Telewizją Katowice.
(w)
Najnowsze komentarze