Rodzinny festyn
20 lipca już po raz trzeci odbył się w Bolesławiu festyn pt. „Mamo, tato pobaw się z nami”. Inicjatorka imprezy - Alicja Fichna, pamiętając dawne festyny integrujące rodziny, organizowane z okazji Dnia Dziecka, postanowiła odświeżyć dawną tradycję.
Lipiec gwarantował dobrą pogodę - tak ważną podczas festynów. Program był bardzo bogaty. Na boisku szkolnym odbyły się dwa mecze pił-karskie między dziećmi i rodzicami. W tym roku, pomimo zagorzałej walki najmłodszych rodzice nie dali za wygraną. Wyniki meczu był - w kategorii ojcowie - synowie 8:5, a matki-córki 6:1. Sympatyczną ozdobą festynu był artystyczny występ laureatów przeglądu półkolonijnego - młode talenty.
Aby dzieciom czas się nie dłużył, Alicja Fichna zorganizowała przeróżne zabawy, m.in. grę zręcznościową - rzut do głów lwa i wilka, tunel dla odważnych, łowienie butelek na wędki, zuzkę, jak również skoki w workach, przeciąganie liny, mumię - czyli dokładne zawinięcie jednego z zawodników w papier, kangurze skoki z piłką między kolanami oraz bitwę balonami z wodą, która przysporzyła dzieciom dużo radości w to upalne popołudnie. Dzieci bardzo cieszyło to, że za każdy udział w konkursie otrzymywały nagrody.
Spędzając popołudnie z rozbawionymi dziećmi, zarówno rodzice jak ich pociechy mogli posilić się smażoną kiełbaską, kołaczem, lodami, czy napojami chłodzącymi.
Odbyła się loteria fantowa. Wygrano maski z gipsu zrobione własnoręcznie przez uczestników półkolonii, przeróżne zabawki, przybory do kuchni, a nawet królika.
Czas festynu umiliły tworkowskie konie, na których dzieci mogły odbyć bezpłatną przejażdżkę wokół boiska, pod okiem instruktorów.
Kiedy zapadł zmrok i dzieci opuściły boisko zabawa trwała dalej... dzięki życzliwości sołtysa Bolesławia - Brunona Stuchłego, który wypożyczył swój sprzęt grający. Dorośli rozpoczęli tańce do późnej nocy.
Festyn ma już swoją małą tradycję- zjeżdżają się na tę imprezę nie tylko bolesławianie, ale i mieszkańcy okolic, żeby w rodzinnej atmosferze spędzić niedzielne popołudnie i wieczór.
Alicja Fichna chciała podziękować za współpracę i możliwość zorganizowania tego trzeciego festynu dla dzieci i ich rodziców słowami: w imieniu dzieci chciałam podziękować sponsorom oraz wszystkim, którzy pomogli w organizacji festynu rodzinnego w naszej miejscowości za miły gest. Ich poświęcenie było wynagrodzone uśmiechem i radością, która gościła na twarzach dzieci.
Gdyby nie tak duże zaangażowanie mieszkańców Bolesławia festyn z przyczyn praktycznych mógłby się nie odbyć. Po raz kolejny inicjatywa działaczy bolesławskiej świetlicy, która działa przy GZOKSiT w Tworkowie, została przyjęta z gorącym entuzjazmem.
M.H.
Aby dzieciom czas się nie dłużył, Alicja Fichna zorganizowała przeróżne zabawy, m.in. grę zręcznościową - rzut do głów lwa i wilka, tunel dla odważnych, łowienie butelek na wędki, zuzkę, jak również skoki w workach, przeciąganie liny, mumię - czyli dokładne zawinięcie jednego z zawodników w papier, kangurze skoki z piłką między kolanami oraz bitwę balonami z wodą, która przysporzyła dzieciom dużo radości w to upalne popołudnie. Dzieci bardzo cieszyło to, że za każdy udział w konkursie otrzymywały nagrody.
Spędzając popołudnie z rozbawionymi dziećmi, zarówno rodzice jak ich pociechy mogli posilić się smażoną kiełbaską, kołaczem, lodami, czy napojami chłodzącymi.
Odbyła się loteria fantowa. Wygrano maski z gipsu zrobione własnoręcznie przez uczestników półkolonii, przeróżne zabawki, przybory do kuchni, a nawet królika.
Czas festynu umiliły tworkowskie konie, na których dzieci mogły odbyć bezpłatną przejażdżkę wokół boiska, pod okiem instruktorów.
Kiedy zapadł zmrok i dzieci opuściły boisko zabawa trwała dalej... dzięki życzliwości sołtysa Bolesławia - Brunona Stuchłego, który wypożyczył swój sprzęt grający. Dorośli rozpoczęli tańce do późnej nocy.
Festyn ma już swoją małą tradycję- zjeżdżają się na tę imprezę nie tylko bolesławianie, ale i mieszkańcy okolic, żeby w rodzinnej atmosferze spędzić niedzielne popołudnie i wieczór.
Alicja Fichna chciała podziękować za współpracę i możliwość zorganizowania tego trzeciego festynu dla dzieci i ich rodziców słowami: w imieniu dzieci chciałam podziękować sponsorom oraz wszystkim, którzy pomogli w organizacji festynu rodzinnego w naszej miejscowości za miły gest. Ich poświęcenie było wynagrodzone uśmiechem i radością, która gościła na twarzach dzieci.
Gdyby nie tak duże zaangażowanie mieszkańców Bolesławia festyn z przyczyn praktycznych mógłby się nie odbyć. Po raz kolejny inicjatywa działaczy bolesławskiej świetlicy, która działa przy GZOKSiT w Tworkowie, została przyjęta z gorącym entuzjazmem.
M.H.
Najnowsze komentarze