Zawiedzione zaufanie

Marek N. korzystając z usług firmy spedycyjnej z Katowic nie posiadał odpowiedniej kwoty pieniędzy, by uiścić stosowne opłaty. Zwrócił się zatem do przedstawicielki firmy z prośbą o  udzielenie gwarancji celnej na 6 900 zł, które zobowiązał się zwrócić w określonym terminie. Czas spłaty długu minął a łatwowierna kobieta nie doczekała się zwrotu firmowych pieniędzy. Postanowiła je odzyskać na drodze sądowej, bowiem dłużnik doprowadził do niekorzystnego rozporządzania mieniem. Jak dowiedzieliśmy się od prokuratora Janusza Smagi, sąd uznał winę Marka N., którego ukarał grzywną 300 zł (stosunkowo niską na skutek apelacji obrońcy, który wskazał na trudną sytuację materialną oskarżonego) i zobowiązał go do naprawienia wyrządzonej krzywdy.

(ma.w)