Co robią książki nocą?
Dawno, dawno temu, a może nie tak dawno, bo 28 marca, za górami, za lasami, a może nie aż tak daleko, bo na ul. Kasprowicza, kiedy księżyc zawisnął nad Raciborzem, 23 dzieci miało okazję przekonać się, co też takiego robią książki nocą...
Mowa tu o baśniowym wieczorze i tajemniczej nocy, jaką przygotowały dla wyróżnionych młodych czytelników wszystkich filii Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu panie bibliotekarki. W nocy z 28 na 29 marca, 23 dzieci w wieku od 8 do 13 lat spędziło dosyć niezwykłą noc w murach biblioteki przy ul. Kasprowicza. To niebywałe wydarzenie zatytułowane „Noc z Andersenem” odbyło się w naszym mieście po raz pierwszy.
Pomysł na zorganizowanie imprezy tego typu zrodził się w Czechach, gdzie w ubiegłorocznej edycji wzięli udział młodzi czytelnicy z bibliotek z 72 czeskich miast i wiosek. W tym roku w spotkaniu uczestniczyło już dwa razy więcej placówek. Czescy bibliotekarze zaciekawili swoim pomysłem również dyrektorów bibliotek ze Słowacji i Polski. Przedsięwzięciem zainteresowała się Małgorzata Szczygielska, dyrektor MiPBP w Raciborzu, która wespół z pięcioma bibliotekarkami i informatykiem przygotowała scenariusz całonocnej zabawy.
Ta wspólna impreza Klubu Bibliotek Dziecięcych SKIP i stowarzyszenia BMI odbyła się w ramach kampanii „Marzec miesiącem Internetu”. Organizatorzy w ten sposób chcieli przypomnieć święto książki dziecięcej, które obchodzone jest w wielu krajach świata w dniu urodzin najsławniejszego autora baśni, Hansa Christiana Andersena. Celem „nocowania” było także zainteresowanie dzieci lekturą, pokazanie im piękna słowa mówionego i uroku wspólnego głośnego czytania.
Pomysłowe bibliotekarki z Raciborza przygotowały program pełen wrażeń i mrożących krew w żyłach wydarzeń. Tej nocy do biblioteki zawitały różne postacie ze świata baśni, a dwie organizatorki przedsięwzięcia, które wcieliły się w postacie wróżki i samego Andersena przeczytały dzieciom bajki „Kołnierzyk” i „Pewną wiadomość”. Na podstawie tych dwóch tekstów odbyły się warsztaty teatralne, podczas których dzieci same przygotowały kostiumy i zaprezentowały te bajki na scenie. Uczestnicy własnoręcznie przyozdobili także kubki, stanowiące upamiętnienie tego wydarzenia. Nie zabrakło też konkursów, quizów, zabaw z książką oraz wymiany wrażeń na specjalnie przygotowanym czeskim czacie z innymi uczestnikami tego przedsięwzięcia z Będzina, Bielska - Białej, Dąbrowy Górniczej, Rydułtów i Cieszyna, a także Czech i Słowacji.
Na tym jednak nie koniec. Najważniejsze i najbardziej ekscytujące momenty rozpoczęły się tuż po północy, kiedy to młodzi czytelnicy udali się z latarkami w rękach do znajdującej się na parterze wypożyczalni głównej. Tam mieli okazję przekonać się osobiście, co takiego porabiają książki nocą. W „godzinie duchów” lektury zachowywały się bardzo niepokornie. Spadały z półek za sprawą tajemnych sił (pań bibliotekarek przebranych za zjawy). Chwile grozy spotęgował przyjazd policjantów, którzy rzekomo otrzymali informację, że w budynku MiPBP znajdują się jakieś osoby z latarkami. Wizyta policjantów, którzy zainteresowali dzieci swoimi opowieściami trwała ponad godzinę.
Kiedy na zegarze wybiła godzina trzecia nad ranem, dzieci według planu miały udać się spać. Jednak po tak ekscytującej nocy spanie było ostatnią rzeczą, o jakiej marzyły. Zasnęły dwie godziny później. Dokładnie o godz. 6.30, obudziły ich odgłosy z filmu „Shrek”.
Po śniadaniu nastąpiło podsumowanie „Nocy z Andersenem”. Impreza udała się świetnie. Dzieci powiedziały, że za rok przyjdą tutaj ponownie- wspomina dyrektor M. Szczygielska. Uczestnicy zabawy wspólnie namalowali plakat, otrzymali pamiątkowe dyplomy, naklejki i własnoręcznie pomalowane kubki. Napisali też telegram do nieobecnych. Oto jego treść: „28 marca o godz. 19.00 przyszliśmy do biblioteki STOP Było nas dwadzieścia troje STOP A potem była „Noc z Andersenem” STOP Oprócz nas biegały tu kury, nietoperze, gołębie, sowy, koguty, kołnierzyki, podwiązki, żelazka, nożyczki, itp. STOP Punktualnie o północy w oddziale dla dorosłych, gdzie poszliśmy z latarkami, straszyły nas duchy i fruwały mole książkowe STOP Nagle wbiegła policja STOP Myśleli, że jesteśmy złodziejami STOP Wtedy duchy znikły STOP Chyba się przestraszyły STOP Ale my nie STOP Zaprosiliśmy policjantów do środka STOP A oni skuli nas kajdankami STOP Ale potem dali nam kluczyki STOP Szkoda STOP W poniedziałek - żegnaj szkoło! STOP Później przez Internet czatowaliśmy z kolegami różnych narodowości STOP Było wesoło STOP Wcale nie chciało się nam spać STOP Panie jednak były nieprzejednane i gdzieś około czwartej nad ranem pozapinały nam śpiwory STOP Zasnęliśmy koło piątej, ptaszki już świergotały STOP Mirka stwierdziła, ze w nocy tak pięknie świeciły latarenki, świergotały ptaszki, powiewał świeży, chłodny wietrzyk, było wprost cudownie STOP W ciemnościach bardzo ucierpiał Rafał STOP Był bombardowany poduszkami STOP A o wpół do siódmej obudził nas Shrek, wrzeszczał jak opętany STOP Żałujcie, że Was tu nie było STOP Rodzice, niestety, przyszli po nas o dziewiątej rano STOP.”
E.Wa
Pomysł na zorganizowanie imprezy tego typu zrodził się w Czechach, gdzie w ubiegłorocznej edycji wzięli udział młodzi czytelnicy z bibliotek z 72 czeskich miast i wiosek. W tym roku w spotkaniu uczestniczyło już dwa razy więcej placówek. Czescy bibliotekarze zaciekawili swoim pomysłem również dyrektorów bibliotek ze Słowacji i Polski. Przedsięwzięciem zainteresowała się Małgorzata Szczygielska, dyrektor MiPBP w Raciborzu, która wespół z pięcioma bibliotekarkami i informatykiem przygotowała scenariusz całonocnej zabawy.
Ta wspólna impreza Klubu Bibliotek Dziecięcych SKIP i stowarzyszenia BMI odbyła się w ramach kampanii „Marzec miesiącem Internetu”. Organizatorzy w ten sposób chcieli przypomnieć święto książki dziecięcej, które obchodzone jest w wielu krajach świata w dniu urodzin najsławniejszego autora baśni, Hansa Christiana Andersena. Celem „nocowania” było także zainteresowanie dzieci lekturą, pokazanie im piękna słowa mówionego i uroku wspólnego głośnego czytania.
Pomysłowe bibliotekarki z Raciborza przygotowały program pełen wrażeń i mrożących krew w żyłach wydarzeń. Tej nocy do biblioteki zawitały różne postacie ze świata baśni, a dwie organizatorki przedsięwzięcia, które wcieliły się w postacie wróżki i samego Andersena przeczytały dzieciom bajki „Kołnierzyk” i „Pewną wiadomość”. Na podstawie tych dwóch tekstów odbyły się warsztaty teatralne, podczas których dzieci same przygotowały kostiumy i zaprezentowały te bajki na scenie. Uczestnicy własnoręcznie przyozdobili także kubki, stanowiące upamiętnienie tego wydarzenia. Nie zabrakło też konkursów, quizów, zabaw z książką oraz wymiany wrażeń na specjalnie przygotowanym czeskim czacie z innymi uczestnikami tego przedsięwzięcia z Będzina, Bielska - Białej, Dąbrowy Górniczej, Rydułtów i Cieszyna, a także Czech i Słowacji.
Na tym jednak nie koniec. Najważniejsze i najbardziej ekscytujące momenty rozpoczęły się tuż po północy, kiedy to młodzi czytelnicy udali się z latarkami w rękach do znajdującej się na parterze wypożyczalni głównej. Tam mieli okazję przekonać się osobiście, co takiego porabiają książki nocą. W „godzinie duchów” lektury zachowywały się bardzo niepokornie. Spadały z półek za sprawą tajemnych sił (pań bibliotekarek przebranych za zjawy). Chwile grozy spotęgował przyjazd policjantów, którzy rzekomo otrzymali informację, że w budynku MiPBP znajdują się jakieś osoby z latarkami. Wizyta policjantów, którzy zainteresowali dzieci swoimi opowieściami trwała ponad godzinę.
Kiedy na zegarze wybiła godzina trzecia nad ranem, dzieci według planu miały udać się spać. Jednak po tak ekscytującej nocy spanie było ostatnią rzeczą, o jakiej marzyły. Zasnęły dwie godziny później. Dokładnie o godz. 6.30, obudziły ich odgłosy z filmu „Shrek”.
Po śniadaniu nastąpiło podsumowanie „Nocy z Andersenem”. Impreza udała się świetnie. Dzieci powiedziały, że za rok przyjdą tutaj ponownie- wspomina dyrektor M. Szczygielska. Uczestnicy zabawy wspólnie namalowali plakat, otrzymali pamiątkowe dyplomy, naklejki i własnoręcznie pomalowane kubki. Napisali też telegram do nieobecnych. Oto jego treść: „28 marca o godz. 19.00 przyszliśmy do biblioteki STOP Było nas dwadzieścia troje STOP A potem była „Noc z Andersenem” STOP Oprócz nas biegały tu kury, nietoperze, gołębie, sowy, koguty, kołnierzyki, podwiązki, żelazka, nożyczki, itp. STOP Punktualnie o północy w oddziale dla dorosłych, gdzie poszliśmy z latarkami, straszyły nas duchy i fruwały mole książkowe STOP Nagle wbiegła policja STOP Myśleli, że jesteśmy złodziejami STOP Wtedy duchy znikły STOP Chyba się przestraszyły STOP Ale my nie STOP Zaprosiliśmy policjantów do środka STOP A oni skuli nas kajdankami STOP Ale potem dali nam kluczyki STOP Szkoda STOP W poniedziałek - żegnaj szkoło! STOP Później przez Internet czatowaliśmy z kolegami różnych narodowości STOP Było wesoło STOP Wcale nie chciało się nam spać STOP Panie jednak były nieprzejednane i gdzieś około czwartej nad ranem pozapinały nam śpiwory STOP Zasnęliśmy koło piątej, ptaszki już świergotały STOP Mirka stwierdziła, ze w nocy tak pięknie świeciły latarenki, świergotały ptaszki, powiewał świeży, chłodny wietrzyk, było wprost cudownie STOP W ciemnościach bardzo ucierpiał Rafał STOP Był bombardowany poduszkami STOP A o wpół do siódmej obudził nas Shrek, wrzeszczał jak opętany STOP Żałujcie, że Was tu nie było STOP Rodzice, niestety, przyszli po nas o dziewiątej rano STOP.”
E.Wa
Najnowsze komentarze