Procesje Wielkanocne
Na terenie ziemi raciborskiej wielkanocne procesje konne znane są od niepamiętnych czasów, twierdzi ks. prałat Ludwik Dziech, proboszcz parafii w Pietrowicach Wlk.
Celem jest symboliczne szukanie Chrystusa Zmartwychwstałego oraz błaganie Go o urodzaj w polu i ogrodzie a także o pokój na świecie. Oprócz walorów widowiskowych najistotniejsze są przeżycia religijne. Jak co roku w Pietrowicach Wlk. w drugim dniu Wielkanocy, spod kościoła p. w. św. Wita, Modesta i Krescencji procesja wyrusza o godz. 14.00. Na czele pojedzie wikary ks. Waldemar Klose w szatach liturgicznych. Asystować mu będzie dwóch miejscowy gospodarzy, również na koniach. Powiozą figurkę Chrystusa Zmartwychwstałego i krzyż wielkanocny. Tuż za nimi orkiestra dęta na furmance oraz na bryczce ks. bp Jan Bagiński, który w tym roku zapowiedział udział w pietrowickiej procesji. Pojedzie w towarzystwie proboszcza ks. prał. Ludwika Dziecha i kapłanów z okolicznych wiosek, a tuż za nimi jeźdźcy miejscowi na kilkunastu własnych koniach oraz goście z okolicznych stadnin. Zaproszono także słynną stadninę z Ochabów na czele z jej długoletnim dyrektorem Bogdanem Kuchejdą. Uczestnicy procesji ze śpiewem i modlitwą na ustach wraz z parafianami i liczną rzeszą gości przemierzą 2,5 km drogi do drewnianego kościółka Św. Krzyża. Tam odprawione zostanie nabożeństwo błagalne a ks. biskup wygłosi okolicznościową homilię. Stąd rozpocznie się objazd pól wokół Pietrowic Wlk. Na ostatnim 900-metrowym odcinku drogi do wsi odbędzie się galop paradny zarówno poszczególnych grup jeźdźców jak i bryczek ciągnionych również przez konie kucyki. Zakończenie procesji nastąpi podczas nabożeństwa w kościele, a przed świątynią ks. proboszcz dokona dekoracji koni pamiątkami i dyplomami dla jeźdźców.
W tym samym dniu o godz. 13.00 spod kościoła Matki Bożej Różańcowej w Sudole wyruszy również konna procesja. Mimo, iż koni już brakuje, miejscowi organizatorzy od dłuższego czasu robią wszystko aby w procesji było ich ponad 100. Podczas objazdu pól z modlitwą na ustach uczestnicy wspólnie z ks. proboszczem Józefem Przywarą zatrzymują się na modlitwę w czterech miejscach przy kapliczkach i krzyżach przydrożnych. Ostatni etap procesji to galop konny na ul. Topolowej. Procesja zakończy się nabożeństwem i spotkaniem towarzyskim wszystkich uczestników uroczystości.
W pobliskich Bieńkowicach spod kościoła Wszystkich Świętych również o godz. 13.00 wyruszy tradycyjna procesja z proboszczem ks. Andrzejem Zocłońskim. Podczas objazdu okolicznych pól spotykają się zawsze przy kaplicy św. Urbana z procesją parafii w Sudole. Ostani odcinek trasy na ul. Odrzańskiej przemierzają galopem konnym, podziwiani przez przybyłych tam parafian i gości. Zakończenie religijne odbędzie się w kościele. Wszytkie procesje konne, szczególnie przy dobrej pogodzie, gromadzą zawsze liczne rzesze uczestników i widzów.
K. N.
W tym samym dniu o godz. 13.00 spod kościoła Matki Bożej Różańcowej w Sudole wyruszy również konna procesja. Mimo, iż koni już brakuje, miejscowi organizatorzy od dłuższego czasu robią wszystko aby w procesji było ich ponad 100. Podczas objazdu pól z modlitwą na ustach uczestnicy wspólnie z ks. proboszczem Józefem Przywarą zatrzymują się na modlitwę w czterech miejscach przy kapliczkach i krzyżach przydrożnych. Ostatni etap procesji to galop konny na ul. Topolowej. Procesja zakończy się nabożeństwem i spotkaniem towarzyskim wszystkich uczestników uroczystości.
W pobliskich Bieńkowicach spod kościoła Wszystkich Świętych również o godz. 13.00 wyruszy tradycyjna procesja z proboszczem ks. Andrzejem Zocłońskim. Podczas objazdu okolicznych pól spotykają się zawsze przy kaplicy św. Urbana z procesją parafii w Sudole. Ostani odcinek trasy na ul. Odrzańskiej przemierzają galopem konnym, podziwiani przez przybyłych tam parafian i gości. Zakończenie religijne odbędzie się w kościele. Wszytkie procesje konne, szczególnie przy dobrej pogodzie, gromadzą zawsze liczne rzesze uczestników i widzów.
K. N.
Najnowsze komentarze