Ugody podpisane
Pracownicy Szpitala Rejonowego i dyrekcja zakopały topór wojenny. Osiągnięto konsensus co do wypłaty podwyżki wynagrodzeń. Przystąpiono do wdrażania programu naprawczego. Około 500 z 600 pracowników Szpitala Rejonowego, uprawnionych do otrzymania podwyżki wynagrodzeń z tzw. ustawy 203, podpisało z dyrekcją ugody w sprawie uregulowania tych świadczeń. Do połowy roku będą otrzymywać 50 proc. należnej podwyżki, potem całą. Zaległości za poprzednie lata, w tym 50 proc. za okres I-VI 2003, zostaną wypłacone do końca 2005 r. Odsetki będą liczone tylko do końca 2002 r.
Przypomnijmy, że w lutym do raciborskiego sądu pracy wpłynęło ponad 340 pozwów pracowników Szpitala, głównie pielęgniarek, które zażądały zasądzenia na ich rzecz wypłaty podwyżki z 203. Stało się to dzień po przyjęciu przez Radę Powiatu program naprawczego lecznicy, który zakłada przeniesienie reszty oddziałów z ul. Bema na Gamowską, redukcję liczby łóżek oraz zwolnienia części personelu, głównie poprzez przejścia na świadczenia emerytalne. Program został oprotestowany przez wszystkie związki zawodowe.
Po wniesieniu pozwów sytuacja stanęła na ostrzu noża. Szpital jest bowiem winny swoim pracownikom 4,6 mln zł. Wyroki sądowe zobowiązujące do ich wypłacenia mogły być wyrokami śmierci dla lecznicy, która jest obecnie mocno zadłużona i balansuje na granicy wypłacalności. Dyrekcja oświadczyła, że zasądzonych podwyżek nie wypłaci, bo nie ma z czego. Konsekwencją upadku Szpitala byłyby większe zwolnienia niż założono w programie naprawczym.
Konsensus z lekarzami i pielęgniarkami udało się osiągnąć 5 marca w Środę Popielcową. Początek Wielkiego Postu, dla poszczących już wskutek niskich zarobków pielęgniarek, okazał się nie najgorszy. Będą podwyżki wynagrodzeń. Za trzy lata prawdopodobnie pracownicy otrzymają także zaległe 4,6 mln zł. Pieniądze ma zdobyć Starostwo - organ założycielski Szpitala. Jak powiedział nam dyrektor Wojciech Krzyżek, wzrosną też pensje około 70 osób z personelu, których nie obejmuje ustawa 203.
Dyrekcja przystąpiła również do wdrażania programu naprawczego. Krakowska firma Promedicon, projektant szpitala przy ul. Gamowskiej, w ciągu najbliższych dni ma przygotować koncepcję pozwalającą na przeniesienie tu oddziałów z ul. Gamowskiej. Przeprowadzka, według wstępnych szacunków, ma kosztować minimum 15 mln zł, z niezbędnymi zakupami nowego sprzętu. Na pełne doposażenie potrzeba jednak 17 mln zł.
Owe 15 mln zł ma dać w tym roku samorząd województwa w ramach tzw. kontraktu regionalnego. Na pewno będzie 10 mln zł. O pozostałe obiecane 5 mln zł trwa batalia. 4,5 mln zł chce bowiem zabrać Raciborzowi Częstochowa, gdzie planuje się dalszą budowę onkologii. 500 tys. zł chce wziąć Rybnik. Władze powiatu spotkały się z władzami samorządowymi województwa przekonując, że pieniądze dla Raciborza są niezbędne, bo przyniosą konkretny efekt - pozwolą zahamować lawinowy wzrost zadłużenia Szpitala Rejonowego. Pomoc obiecali politycy SLD, zarówno prezydenta jak i miejscowa radna Sejmiku Jadwiga Hyrczyk, wiceprzewodnicząca Komisji Zdrowia. Ich działania będą miały duże znaczenie, w Urzędzie Marszałkowskim rządzi bowiem SLD.
G. Wawoczny
Po wniesieniu pozwów sytuacja stanęła na ostrzu noża. Szpital jest bowiem winny swoim pracownikom 4,6 mln zł. Wyroki sądowe zobowiązujące do ich wypłacenia mogły być wyrokami śmierci dla lecznicy, która jest obecnie mocno zadłużona i balansuje na granicy wypłacalności. Dyrekcja oświadczyła, że zasądzonych podwyżek nie wypłaci, bo nie ma z czego. Konsekwencją upadku Szpitala byłyby większe zwolnienia niż założono w programie naprawczym.
Konsensus z lekarzami i pielęgniarkami udało się osiągnąć 5 marca w Środę Popielcową. Początek Wielkiego Postu, dla poszczących już wskutek niskich zarobków pielęgniarek, okazał się nie najgorszy. Będą podwyżki wynagrodzeń. Za trzy lata prawdopodobnie pracownicy otrzymają także zaległe 4,6 mln zł. Pieniądze ma zdobyć Starostwo - organ założycielski Szpitala. Jak powiedział nam dyrektor Wojciech Krzyżek, wzrosną też pensje około 70 osób z personelu, których nie obejmuje ustawa 203.
Dyrekcja przystąpiła również do wdrażania programu naprawczego. Krakowska firma Promedicon, projektant szpitala przy ul. Gamowskiej, w ciągu najbliższych dni ma przygotować koncepcję pozwalającą na przeniesienie tu oddziałów z ul. Gamowskiej. Przeprowadzka, według wstępnych szacunków, ma kosztować minimum 15 mln zł, z niezbędnymi zakupami nowego sprzętu. Na pełne doposażenie potrzeba jednak 17 mln zł.
Owe 15 mln zł ma dać w tym roku samorząd województwa w ramach tzw. kontraktu regionalnego. Na pewno będzie 10 mln zł. O pozostałe obiecane 5 mln zł trwa batalia. 4,5 mln zł chce bowiem zabrać Raciborzowi Częstochowa, gdzie planuje się dalszą budowę onkologii. 500 tys. zł chce wziąć Rybnik. Władze powiatu spotkały się z władzami samorządowymi województwa przekonując, że pieniądze dla Raciborza są niezbędne, bo przyniosą konkretny efekt - pozwolą zahamować lawinowy wzrost zadłużenia Szpitala Rejonowego. Pomoc obiecali politycy SLD, zarówno prezydenta jak i miejscowa radna Sejmiku Jadwiga Hyrczyk, wiceprzewodnicząca Komisji Zdrowia. Ich działania będą miały duże znaczenie, w Urzędzie Marszałkowskim rządzi bowiem SLD.
G. Wawoczny
Najnowsze komentarze