Piosenki hrabiny

Śpiewająca na co dzień w chorzowskim Teatrze Rozrywki i swojej „Ma Scali” Maria Meyer szczególnie upodobała sobie zabytkowe wnętrza raciborskiego Muzeum po raz kolejny, 28 lutego, dając tu świetny koncert, jak zwykle przy wypełnionej po brzegi sali. Poprzednio zauroczyła publiczność piosenką francuską, tym razem utworami z repertuaru hrabiny Marii Tyszkiewiczowej, śpiewanymi niegdyś przez nią samą, znaną jako Hanka Ordonówna lub Ordonka.

„Ordonka. Miłość ci wszystko wybaczy”, to najnowsza propozycja Meyer, z którą podróżuje po całym kraju przytaczając w folderze słowa wypowiedziane niegdyś przez Stefanię Grodzieńską: teatry przedwojenne utrzymywały się wyłącznie z biletów, dopóki widzowie chodzili na spektakle, dopóty teatr istniał. Meyer ma dar ściągania publiczności. Debiutowała jako gwiazda w latach 80. na wroc-ławskim Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, na którym zdobyła I miejsce. Ma na koncie role w wielkich musicalach: „Cabaret” (jako Sally Bowls), „Evita” (tytułowa) czy „Człowiek z La Manchy” (jako Aldonza-Dulcynea).

Raciborska publiczność mogła usłyszeć w jej wykonaniu m.in.: „Miłość ci wszystko wybaczy”, „Hola! Manola!”, „Szczęście raz się uśmiecha”, „Ja muszę mieć amantów trzech”, „Jesienna piosenka” oraz „Ja śpiewam piosenki”.

(waw)