Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Święty Bernard w pełnej krasie

26.02.2003 00:00
W miejscowym kościele parafialnym można już podziwiać odnowiony ołtarz boczny św. Bernarda. To arcydzieło sztuki końca baroku, jedno z najbardziej okazałych na Raciborszczyźnie.
Dzieło powstało pod koniec XVIII w., w schyłkowym okresie śląskiego baroku, zarazem w ostatnich latach pobytu cystersów w Rudach. Ołtarz jest wysoki na 7 m, z pozłacaną dekoracją stiukową oraz drewnianymi detalami. W środku znajduje się obraz przedstawiający św. Bernarda w glorii, najbardziej znanego cystersa wieków średnich, twórcy potęgi zakonu, najprawdopodobniej powstały w pracowni mistrza Willmanna. Według oceny konserwatorów jest od ołtarza o 100 lat starszy. Nad świętym unosi się Matka Boska z Dzieciątkiem. Bernard był bowiem propagatorem kultu maryjnego, zaś kościół w Rudach był w XVIII w. znanym miejscem pątniczym. Pielgrzymi gromadzili się tu przed cudownym obrazem Matki Boskiej Pokornej, umieszczonym do dziś w pobliskiej Kaplicy Mariackiej.

Wcześniej zleciliśmy wykonanie renowacji ołtarza św. Floriana. Teraz zakończyły się prace przy ołtarzu św. Bernarda, a jednocześnie trwa odnawianie ołtarza św. Benedykta. Do końca przyszłego roku chcemy też odnowić ołtarz św. Wawrzyńca - mówi ks. Bonifacy Madla, proboszcz, kustosz rudzkiego sanktuarium. Prace są prowadzone dzięki wsparciu parafian, a trzeba dodać, że nie są tanie. Renowacja św. Bernarda kosztowała 56 tys. zł. Odnowienie kolejnych ołtarzy to podobne wydatki. Ale jak mówi ks. kustosz warto ponieść wydatki, bo Rudy są coraz częściej odwiedzane przez pielgrzymów. Gotycki kościół to zaś jeden z najcenniejszych zabytków na Górnym Śląsku.

Ze względu na znaczny upływ czasu od ostatniej renowacji i wojny, podczas której kościół spłonął, renowacja była niezbędna, by powstrzymać proces degradacji obrazów, figur i zdobień. Obrazy św. Floriana i Bernarda były słabo czytelne. Widać to jeszcze dziś po malowidle ze św. Warzyńcem. Obraz św. Benedykta już znajduje się w pracowni konserwatorskiej, w której zostanie przywrócona jedgo świetność. Wartości tych malowideł nie można przecenić. Dzieła malarskie z pracowni mistrza tej rangii, co Willmann, są zawsze najwyższych lotów.

Konserwacje wykonuje pracownia Grażyny Szczerbińskiej z Torunia, znana również z odnowienia wnętrz kościoła w Tworkowie.

(waw)
  • Numer: 9 (568)
  • Data wydania: 26.02.03