Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Ogrody marzeń

24.05.2016 00:00 red

Piękne ogrody, to nie tylko chluba ich włascicieli rozmiłowanych w kwitnących krzewach i kwiatach, ale miejsce odpoczynku po pracy w otoczeniu zieleni, a także niepowtarzalna ozdoba domów i gospodarstw. Przydomowy ogród pełniący tak wiele funkcji jest również przejawem wyobraźni i inwencji twórczej i dlatego czasem przypomina żywe dzieło sztuki. 

Aby stworzyć taki niepowtarzalny zakątek, warto wcześniej swój pomysł dobrze przemyśleć, najlepiej zimą, kiedy można skoncentrować się na poszukiwaniu odpowiednich roślin. I nie należy szczędzić czasu na zdobycie potrzebnej wiedzy na temat planowanych w ogrodzie roślin ozdobnych.

Na jednym ze spotkań zorganizowanych przez raciborski zespół doradztwa rolniczego, o estetycznym zagospodarowaniu zagród, ogrodów, przydomowych jagodników, sadów i warzywników mówiła specjalizująca się małej architekturze, Barbara Majnusz z mikołowskiego oddziału Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie.

Przypomniała, że na część ozdobną domów składają się: trawniki, drzewa, krzewy ozdobne zarówno liściaste, jak i iglaste, byliny, czyli wieloletnie rośliny kwitnące, rośliny jednoroczne, ale też zabudowania, jak place zabaw dla dzieci, trejaże, kraty jako podpora dla pnączy, pergole, a nawet płoty.

Pomysł na ogrodzenie

Wyznaczając swoją przydomową prywatność, możemy to zrobić przy pomocy zwyczajnego, tradycyjnego płotu lub z większą inwencją twórczą, wykorzystując do tego rośliny ozdobne. Barbara Majnusz wśród ogrodzeń wyróżniła te zewnętrzne, otaczające zagrodę, jak i harmonizujące z domem, estetyczne trwałe i łatwe w utrzymaniu. Można je tworzyć przy pomocy wysokich żywopłotów, a więc np. tui wysadzonych obok siebie, gęsto bo w odległości 80 cm, które wyciszają hałas, ale też chronią przed nieproszonymi czworonożnymi gośćmi. Nie trzeba wtedy silić się na specjalnie wymyślne ogrodzenia, wystarczą zwykłe siatki ogrodzeniowe, bo z biegiem czasu żywopłoty obrosną je, tworząc dodatkową atrakcję. Można także pokusić się o wysoki murowany plot zamaskowany roślinnością, np. krzewami, pnączami i posadzonymi u ich podstawy bylinami, które dodatkowo upiększą naturalne ogrodzenie.

Aby oddzielić część gospodarczą od estetycznej, czy warzywnika warto tworzyć ogrodzenia wewnętrzne z siatki, drewniane lub z niskich żywopłotów sięgających do wysokości 80 – 1,20 m. Tworzone zgodnie z gustem właścicieli, zwykle doskonale harmonizują z otoczeniem i wpasowują się w charakter budynku mieszkalnego. Funkcję takiego ogrodzenia mogą pełnić np. wykonane z piaskowca murki.

Żywopłoty – chronią i zdobią

Żywopłoty, które mają stanowić ogrodzenie, mogą być ze świerków, żywotników, szczególnie ładnie – jak podkreśla specjalistka – prezentuje się żywotnik zachodni Smaragd, o charakterystycznym kształcie trójkąta, którego nie trzeba przycinać. Z krzewów liściastych ciekawy może być jaśminowiec, dereń, karagana, grab, oliwnik czy ałycze. Dodatkową ozdobą, np. u jaśminowca są pachnące kwiaty więc nie trzeba go ciąć. Formować można natomiast odmiany żywotników oraz dereń, karaganę, grab, oliwnik i ałycze. Na żywopłot wykorzystać można mało wymagające średniowysokie cisy, które rosną na słabszej glebie, w słońcu i cieniu. Barbara Majnusz poleca także tawuły, śnieguliczkę oraz porzeczkę alpejską, a spośród roślin niskich: bukszpan, lawendę, kwitnący na żółto, biało i różowo pięciornik, ale też niskie tawuły i żywotniki kuliste, których najmniejsze odmiany osiągają po 10 latach wysokość ok. 30 cm.

Żywopłoty można formować w charakterystyczne kształty, np. ściętego stożka lub trapezu, aby jak najwięcej słońca dotarło do dolnych części krzewów. Żywotniki można ciąć dopiero w piątym roku po posadzeniu. Nie należy przycinać posiadających już swój pokrój świerków i sosen. Jeśli posadzone są zbyt gęsto i gałązki nachodzą na siebie, należy jedynie je przerzedzić. W kształcie szpaleru można posadzić także jałowiec pospolity. Należy jednak pamiętać, że jałowce ogałacają się od dołu i mają bardzo płytki system korzeniowy. Przy ostrych zimach i wiatrach, po 10 – 15 latach w żywopłotach z tych roślin mogą powstawać tzw. wyłomy i trzeba wtedy zmienić ogrodzenie. Na żywopłoty oraz pojedyncze nasadzenia świetnie nadaje się też pęcherznica kalinolistna o pięknych bordowych liściach, ale są też jej odmiany o bardzo jasnych żółtych liściach i białych kwiatach, np. Diabolo.

Na ogrodzenia wewnętrzne doskonale nadaje się bardzo gęsty i wolno rosnący (po 10 – 15 latach osiąga wysokość 1,5 m) świerk biały Konika. Formę żywopłotu może przybrać też irga płożąca – roślina okrywowa, zimozielona (na zimę nie zrzuca liści), która zagęszcza się, zadarnia się, kwitnie na biało, a potem ma czerwone owoce w kształcie korali. Poza tym świerk gniazdkowy, czy nadające się do cięcia żywopłoty np. z derenia o ostrych liściach i tui.

Żeby część reprezentacyjną i dekoracyjną zagrody estetycznie połączyć, warto zrobić ścieżki i dróżki, np. poprzez odpowiednie nasadzenia roślin. Z ich wykonaniem warto poczekać, aby sprawdzić którędy najczęściej domownicy przemieszczają się po ogrodzie.

Trawniki – dywany ogrodu

– W ogrodzie zwykle najwięcej miejsca zajmuje trawnik. Aby ładnie wyglądał trzeba wcześniej przygotować glebę, zastosować nawozy i dobrać odpowiednie mieszanki odmian traw gazonowych – zaleca Barbara Majnusz. Jeśli ma to być trawnik intensywnie eksploatowany, to najlepszą będzie mieszanka sport, dostępna w sklepach ogrodniczych. Po trawniku nie należy chodzić, gdy pokrył go śnieg. W miejscach takich trawa zacznie zagniwać i na wiosnę będą puste miejsca. Trawnik zakładamy wiosną – kwiecień, początek maja lub późnym latem – koniec sierpnia, wrzesień.

Trawnik jest doskonałym tłem dla innych roślin. Wizualnie ogród powiększają tworzone pośród niego zaokrąglone rabaty. Różnorodność roślin sprawia, że możemy tworzyć barwne klomby, które warto wcześniej sobie rozrysować.

Koniecznie trzeba zwracać uwagę na wielkość roślin, a więc ich wysokość i szerokość. Krzewy liściaste warto tak zestawić, aby tworzyły kompozycję, która będzie kwitła od wiosny aż do jesieni.

Krzewy sadzimy wczesną wiosną (kiedy wegetacja nie ruszyła) lub późną jesienią (wegetacja się zakończyła). Rośliny zakupione w szkółkach, po przyniesieniu do domu, najlepiej umieścić na kilka godzin w wodzie. Kupując krzewy, również te różane, na wiosnę, dobrze jest usunąć małe, słabe i cienkie pędy, a grubsze skrócić o jedną drugą – jedną trzecią wysokości, pamiętając aby pączek znajdował się na zewnątrz pędu. Pozwoli to zachować odpowiedni pokrój krzewu. Róże należy przycinać wiosną. Jedynie jeśli są duże krzewy można je skrócić o 10 – 15 cm. Zimą kopczykujemy i okrywamy.

O czym należy pamiętać!

Każda roślina ma swoje wymagania, np. krzewy posadzone zbyt gęsto, po kilkunastu latach, nachodzą na siebie i wyglądają wtedy nieładnie, a nawet chorują. Dlatego wysadzając małe roślinki, trzeba wziąć pod uwagę docelowo ich wielkość. – Najtrudniej zagospodarować ogród mały, gdyż trzeba szukać i dobierać rośliny wolno rosnące, miniaturowe, które po latach nie będą zajmować dużo miejsca, można też w takich miejscach wykorzystać krzewy szczepione na pieńkach.

W dużych ogrodach możemy natomiast pozwolić sobie na różnego rodzaju kompozycje, rabaty, grupy roślin. Ważna jest też mrozoodporność, np. cyprysiki nie lubią ostrych mroźnych zim, przeciągów i wiatrów.

Rabaty – kolorowa tęcza

Możemy tworzyć w ogrodzie kolorowe, pięknie wyglądające rabaty bylinowe. Zakładamy je w zaplanowanych miejscach. Tłem dla nich mogą być krzewy, żywopłoty, trawniki, ale też altany lub ściany budynku. Rabaty wielogatunkowe są jedno- lub dwustronne, gdzie rośliny wysokie w środku otoczone są niższymi. Przy jednostronnej rabacie rośliny wyższe powinny być z tyłu, a niższe z przodu. Na 1 m² powinny być posadzone: cztery rośliny o wysokości 1 – 1,2 m, 8 – 10 roślin o wysokości 40 – 60 cm, 10 – 15 roślin o wysokości 25 cm. Byliny swoją wielkość uzyskują po dwóch – trzech latach od posadzenia. Do tego czasu, puste przestrzenie można wypełnić roślinami jednorocznymi, np.: aksamitkami, lobelią, szałwią. Ciekawe są rabaty schodzące kaskadowo od roślin najwyższych po najniższe, poczynając np. od strzelistych malw, kwitnących na bordowo liliowców, niebieskich łubinów, żółtych rudbekii, po tulipany, nagietki czy żeniszki. Wszystko zaś zależn od wyobraźni i upodobań miłośników ogrodów.

Ewa Osiecka

  • Numer: 20
  • Data wydania: 24.05.16
Czytaj e-gazetę