Sołtysi naszych wsi
Sołtysi naszych wsi
Norbert Zacharzowski: powiat raciborski, sołtys Bojanowa, gmina Krzanowice
Żonaty, dwoje dzieci, pracował na Kopalni „Anna” w Pszowie, pasjonuje się sportem, przede wszystkim piłką nożną i tenisem stołowym.
Sołtysem jestem od zeszłego roku. W planach mamy renowację boiska sportowego. Przez około 15 lat boisko było opuszczone, ponieważ nie ma klubu sportowego. Chcemy przygotować je pod kątem imprez ogólnowioskowych, ale także po to, aby młodzież mogła z niego korzystać, ponieważ wyraziła chęć założenia sekcji piłkarskiej. Zamierzamy rozpocząć prace od wyrównania nawierzchni, posiania nowej trawy, a potem ewentualnie poprawimy stan szatni. Zadanie to chcemy realizować razem z gminą, która jest właścicielem obiektu.
W zeszłym roku fundusz sołecki przeznaczyliśmy na dofinansowanie placu zabaw przy przedszkolu w Bojanowie. Udało się nam dołożyć tam parę elementów służących do zabawy. Poza tym chcielibyśmy odbudować starą gminną drogę, która stanowi dojazd do posesji. W jej części ma powstać ścieżka dla pieszych, a więc rodzaj chodnika łączącego ul. Raciborską z ul. Borucką. W ten sposób chcielibyśmy odciąć ruch pieszy od głównego skrzyżowania Bojanów – Borucin – Krzanowice. Początek realizacji ma nastąpić w tym roku ze środków funduszu sołeckiego.
Magdalena Bradel: powiat głubczycki, sołtys Tłustomostów, gmina Baborów
Jest mężatką, ma dwóch synów, pracuje zawodowo, jest radną i sołtysem pierwszej kadencji.
Swoją działalność społeczną zaczęłam w 2010 r. od założenia Stowarzyszenia „Mostowiacy” w Tłustomostach. Zaczęliśmy od organizacji mikołajek dla dzieci. Dzięki pieniądzom od sponsorów zrobiliśmy 110 paczek dla każdego dziecka. Kolejną imprezą był Dzień Seniora, na który upiekłyśmy ciasta. Teraz każdego roku seniorzy symbolicznie się składają, a my załatwiamy im grajka, aby było wesoło. Organizujemy cyklicznie festyny, dożynki, zabawy taneczne, a także każdego roku, dwie – trzy wycieczki dla dzieci i dorosłych, np. do Krakowa czy afrykanarium we Wrocławiu. W tym roku planuję Dzień Dziecka. Bardzo pomagają mi ludzie ze stowarzyszenia i rady sołeckiej. Od ubiegłego roku aktywnie współpracujemy ze strażakami z OSP. Z środków funduszu sołeckiego i przy wsparciu gminy udało się kupić wóz strażacki, który doposażyliśmy z pieniędzy uzbieranych podczas festynu strażackiego. W tym roku przygotowujemy się do dożynek gminnych. Z funduszu sołeckiego zrobiliśmy nowy plac zabaw. Staram się dzielić pieniądze sołeckie, w części na Langów, gdzie realizowany jest plac zabaw, a w ubiegłym roku siłownia na wolnym powietrzu, w części dla rolników na drogi polne, w części na remont świetlicy, a w części na bieżące zapotrzebowanie, np. w zeszłym roku kupiłam 50 krzeseł do świetlicy, ławostoły oraz stół i ławki na plac zabaw.
Barbara Bartoń: powiat kędzierzyńsko-kozielski, sołtys Grzędzina, gmina Polska Cerekiew
Jest mężatką, pracuje w sklepie we Wroninie. Sołtysem jestem od 2007 r. Od kiedy wprowadzony został fundusz sołecki jest łatwiej, bo mamy większe pieniądze, za które można zrobić najpotrzebniejsze zadania. Ponieważ wszystkie sołectwa mają place zabaw, również u nas jest to priorytet. Zaczęliśmy od ubiegłego roku, zakupując w tym roku duży, wartości 10 tys. zł zestaw do zabawy. Teren placu zabaw jest bardzo ładny, znajduje się tam gminny budynek, wokół którego jest dużo miejsca. Poza tym organizujemy mikołaja dla dzieci, Dzień Kobiet, sylwestra dla młodzieży, festyn letni. Jedna z naszych społecznic utalentowana plastycznie pomaga nam robić stroiki, które przygotowujemy na kiermasz bożonarodzeniowy i wielkanocny oraz korony dożynkowe. Ostatnią zrobiłyśmy we dwie. Dożynki organizujemy co cztery lata. Na parterze budynku gminnego mamy dwie sale z zapleczem kuchennym i planujemy w przyszłym roku zrobić remont jednej z tych sal. Ponieważ nie ma tam ogrzewania, chcemy postawić kominek, odnowić podłogę, pomalować wnętrze, zrobić nowe boazerie. Aby podołać finansowo, zamierzamy prace wykonać w dwóch etapach.
Najnowsze komentarze