Beet Europe – nowoczesność wkroczyła w buraki
Prezentacja najnowocześniejszych maszyn i urządzeń związanych z uprawą gleby oraz pokazy zbioru, załadunku i doczyszczania buraków zdominowały Międzynarodową Wystawę „Beet Europe” w Dobieszowie w woj. opolskim. Na tej pierwszej w Polsce ekspozycji, zorganizowanej pod hasłem „Buraki w Europie – tradycja i przyszłość” spotykali się rolnicy i firmy związane z branżą cukrowniczą.
Impreza odbywająca się co dwa lata przygotowana została na terenie ponad 2000-hektarowego gospodarstwa rolnego Konrada Pohla – przedsiębiorcy i plantatora współpracującego z Südzucker Polska SA.
– Wystawa jest odpowiedzią na podobną, która odbyła się dla firm i rolników związanych z uprawą ziemniaka. Przyglądając się temu wydarzeniu, związki plantatorów buraka cukrowego w Niemczech, we współpracy z instytutami badawczymi i naukowymi, zdecydowały się na zainicjowanie na jej wzór imprezy w uprawie buraka cukrowego. Pierwszy pokaz odbył się w Niemczech. Ponieważ Polska nie ustępuje wynikami krajom zachodnim, dlatego decyzja o zorganizowaniu tej wystawy jest formą uhonorowania nas za osiągnięcia, które zdobyliśmy na skutek dużych zmian w bardzo krótkim czasie – wyjaśnił dyrektor ds. surowcowych Mariusz Pawełek reprezentujący organizatora, Südzucker Polska SA.
Głównym celem były pokazy na polach, w szczególności zaś prezentacja maszyn do zbioru, załadunku i czyszczenia, jak również siewniki, agregaty do uprawy, ciągniki. Nie brakowało też wystawców związanych z uprawami buraka: hodowców, dostawców i dystrybutorów nasion buraka cukrowego, środków ochrony roślin, nawozów, przedstawicieli ośrodków doradczych, przedsiębiorstw zaopatrzenia oraz Polskiego Związku Pracodawców, Usługodawców Rolnych. Firmy wystawiające się, a wśród nich tak znane, jak m.in.: Grimme, Ropa, Holmer, Brettmeister, Köckerling, Kobanek (oferujący ciągniki Fendt), John Deere, Väderstad sprzedają swe maszyny na terenie Polski lub poprzez usługodawców świadczą nimi usługi plantatorom.
Innowacyjna technologia zbioru pozwala na wydłużenie kampanii. Dawniej były one bardzo krótkie – kończyły się przed świętami, a czasami tuż po Wszystkich Świętych. Teraz trwają nawet do lutego. – W cukrowniach śląskich zaczęliśmy tegoroczną kampanię 6 września, a zaraz po kampanii buraczanej fabryki rozpoczną kampanię sokową. Robimy wszystko, aby w produkcji cukru być konkurencyjni w porównaniu z innymi krajami, szczególnie że w 2017 r. nie będzie limitów – mówi o konieczności radzenia sobie już wkrótce na wolnym rynku dyrektor Mariusz Pawełek.
Beet Europe potwierdziła, że w Polsce istnieją przedstawicielstwa wszystkich znanych w branży cukrowniczej firm międzynarodowych, a rolnicy polscy korzystają z tych samych nasion i maszyn, które są oferowane na Zachodzie. Szeroki wydźwięk ekspozycji sprawił, że do Dobieszowa przyjechali zwiedzający nie tylko z Unii Europejskiej, ale także z Chin, Białorusi, Ukrainy. Wystawa, a w szczególności profesjonalny sprzęt zrobił dobre wrażenie na dyrektorze regionalnym woj. śląskiego Flora-Praszka Ryszardzie Kasprzaku. – Nowoczesność wkracza też w środki ochrony roślin, nawozy, materiał siewny. Wiele jest więc nowego do zaproponowania osobom, które przychodzą na takie targi – mówi o ciekawej, konkurencyjnej ofercie dla rolników dyrektor.
Istniejącą od 127 lat, niemiecką rodzinną firmę Strube, która specjalizuje się w burakach, jak również w kukurydzy, rzepaku, groszku zielonym, słodkiej kukurydzy, słonecznikach reprezentował na Beet Europe prezes zarządu Strube Polska SA Artur Paradowski.
– Pod względem sprzedaży w Polsce, jesteśmy w czołówce firm nasiennych. Nasze odmiany mają jedną cechę wyróżniającą, a mianowicie bardzo niski udział melasotworów w soku buraczanym, co pozwala na bardzo duże odzyskanie cukru w procesie kampanijnym – podkreślił.
Strube od 10 lat współpracuje z gospodarstwem Agropol Konrada Pohla. – Polska jest włączona w ogólnoeuropejski system doświadczalnictwa buraczanego. Prowadzimy doświadczenia w ośmiu krajach, 15 miejscach. Wyniki uzyskane na polu Konrada Pohla służą informacji czy dana odmiana plonuje dobrze, czy ma wysoki cukier itp. – tłumaczył prezes Artur Paradowski.
Firma Strube testuje również w warunkach polowych te odmiany, które za rok lub dwa wejdą do uprawy, jako podstawowy materiał dla rolnika. Prezes ubolewał, że impreza nie jest organizowana cyklicznie i to właśnie w okresie zbioru buraków, kiedy można dyskutować z rolnikami, jak np. chwościk atakuje liście, czy też jak rozwinęły się korzenie buraków.
(ewa)
Najnowsze komentarze